środa, 16 grudnia 2015

266. Ulubieni ulubieńcy 2015 roku - pielęgnacja

Nie przepadam za postami typu "Ulubieńcy", nie lubię ich pisać, nie szukam ich na innych blogach. U mnie tych postów jest jak na lekarstwo, a  takim małym ukłonem w tą stronę byli "Ulubieni ulubieńcy" podzieleni na poszczególne kategorie (ciało, włosy, twarz) .
Sądzę jednak, że grudzień to niezły moment na napisanie podsumowania mijającego roku.







źródło: http://stylowi.pl/14033718






AVA - olejek arganowy (recenzja)

Świetnie działający śmierdziuch :) Bardzo wydajny. Robił istne cuda z moją cerą podczas sezonu zimowego.


AVA - krem pod oczy (recenzja)

Fantastyczny produkt. Genialnie rozprawił się z moimi cieniami i opuchlizną. Wydajny, dobrze nawilża i zabezpiecza skórę pod oczami.

 



ZIAJA MED - emulsja do ciała z mocznikiem (recenzja)

Jako jedyny uspokaja moją skórę i przyspiesza gojenie istniejących już ranek i podrażnień. Przyjemnie pachnie, momentalnie się wchłania.

 


BIELENDA - masło do ciała z awokado (recenzja)
Przepięknie pachnie, szybko się wchłania. Dobrze i długotrwale nawilża skórę. To moje ulubione masło z tej firmy, szkoda że jego skład jest taki sobie, niemalże ideał.







źródło: http://stylowi.pl/14033718







DELIA - żel do twarzy (recenzja)
Bardzo wydajny, delikatnie pachnący żel. Nie podrażnia, nie wysusza skóry. Bardzo dobrze oczyszcza. Do tej pory zużyłam kilka butelek i jest to ideał, nie znalazłam niczego lepszego niż ten żel.





ZIAJA PRO - peeling z mikrogranulkami (recenzja)
Mocny, konkretny peeling. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, nie podrażnia, nie wysusza. Jest porażająco wydajny (mam go od lipca i zużyłam może 1/3).





ZIAJA - peelingi do ciała (recenzja)
Obydwa są warte grzechu. Cukier nie rozpuszcza się szybko, przepięknie pachną, zdzierają wszystko co trzeba, nie podrażniając skóry. Są wydajne, mała ilość wystarcza na długi czas.


 


ORIENTANA - tonik to włosów (recenzja)

Mój wybawca. Kiedy włosy leciały mi jak szalone, on nie tylko spowodował, że wypadało mi ich mniej ale również to, że szybciej i więcej pojawiało się nowych. Bardzo wydajny, dziwacznie pachnący tonik. Nie sklejał włosów, nie obciążał.









BIOVAX - maska do włosów
Na dzień dzisiejszy jest to dla mnie najlepiej działająca maska do włosów. Bardzo wydajny, przepięknie pachnący produkt. Moje włosy po aplikacji są bardzo delikatne, miękkie i błyszczące.

 




OLD SPICE - desodorant

Porażająco wydajny. Działa dużo lepiej niż te wszystkie kobiece specyfiki. Nie klei się, nie brudzi ubrań, zabezpiecza na cały dzień.






BIOVAX - spray do włosów przetłuszczających się

Jeden z niewielu kosmetyków, których bardzo mi brakuje. Dzięki niemu moje włosy były co najmniej o jeden dzień dłużej "zdatne do noszenia". Bardzo wydajny, banalnie prosty w użyciu.




Oprócz peelingu z Ziai wszystkie te produkty zużyłam co najmniej raz. Nie ma tu produktów, które mnie zauroczyły czy też tych, do których mam jakieś "ale" pod względem działania. 


 Jestem ciekawa czy i Wy będziecie taką listę robić, jeśli tak dajcie znać, ten jeden raz i ja chętnie się zapoznam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)