środa, 17 czerwca 2015

182. Trochę kolorówki z Bell Hypoallergenic

Ostatnio mało było tutaj postów około kolorówkowych, uwielbiam pielęgnację i to ona bardziej mnie kręci, dziś jednak mały zwrot akcji i chce pokazać Wam krem CC z Bell Hypoallergenic.



Informacje podstawowe

Pojemność: 30 ml
Kolor: to jest 01 porcelain - jeśli miałyście krem CC z Under 20 to ten jest bardzo podobny, ma niemalże identyczny odcień (inne wersje)
Konsystencja: normalna, standardowa niezbyt zbita, nielejąca
Zapach: niewyczuwalny

Opis od producenta: 
  • lekka nawilżająca formuła. 
  • wyrównuje koloryt skóry. 
  • kryje niedoskonałości.
  • dodaje cerze blasku.
Skład:





Moja ocena

  • bardzo podoba mi się aplikator w tym produkcie, przede wszystkim dlatego, że dzięki niemu opakowanie nie brudzi się a ja mogę wycisnąć tylko tyle ile potrzebuję; żałuję, że inne nie mają takiego rozwiązania;
  • produkt z Bell jest bardzo lekki i przyjemny w użyciu; 
  • jest wydajny;
  • nie smuży się, nie waży, nie podkreśla suchych skórek;
  • nie podrażnia, nie zapycha;
  • genialnie łączy się z cięższymi / ciemniejszymi podkładami;
  • mam wrażenie również, że zmniejsza widoczność moich porów;
  • na początku, na twarzy daje spory błysk (widać to na środkowym zdjęciu), po kilku chwilach staje się satynowy, widać lekką poświatę ale bardzo naturalną i miłą dla oka;
  • jak widać na powyższych zdjęciach krycie, przy jednej warstwie, jest widoczne ale dość subtelne;
  • krycie można budować;
  • położenie drugiej warstwy nie powoduje wałkowania, ważenia czy innych negatywnych konsekwencji;
  • produkt bardzo ładnie wyrównuje kolor i jak dla mnie, wystarczająco przykrywa moje piegi i niedoskonałości;
  • przepięknie wtapia się w skórę, jest niesamowicie naturalny;
  • trwałość standardowa dla kremów CC, przypudrowany trzyma się widocznie dłużej (spokojnie 3/4 dnia);
  • wyciera się równomiernie.

Przez długi czas szukałam idealnego kremu CC. Większość moich zdobyczy było totalnie przeciętnych. Miały albo zerowe krycie, albo świeciłam się jak sztuczne słońce, albo były za ciemne (nawet po opaleniu się).
Krem CC z Bell Hypoallergenic okazał się strzałem w 10. Kolor jest jaśniutki i bardzo naturalny; ukrywa co ma ukrywać, daje przepiękne naturalne wykończenie, jest wydajny jak diabli. Ten produkt to idealne rozwiązanie dla osób, które potrzebują lekkiego produktu na upały lub mają mało do ukrycia.

Jest to produkt, który zdecydowanie warto wypróbować i który mogę z ręką na sercu polecić każdemu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)