środa, 25 listopada 2015

256. Pustakiem być, czyli listopadowe denko

Bez zbędnych wstępów dziś kolejna partia pustaków.

Jak zawsze podzieliłam je na trzy kategorie:
  • produkty dobre, godne polecenia;
  • produkty, które są dobre ale mają jakiś feler, coś co mi w nich przeszkadza;
  • buble, których stanowczo nie polecam.


PRODUKTY DOBRE, GODNE POLECENIA



ORGANIQUE - bomba do kąpieli
Córy były zachwycone, uwielbiały się kąpać z tymi kulami. Mam nakaz kupowania ich w każdej ilości. Całkiem fajny zapach, delikatnie zmiękczał wodę i nawilżał skórę.


EVELINE - krem do twarzy z arganem
Mój ulubieniec, to któreś już opakowanie. Na razie kupiłam co innego ale wiem, że jeszcze do niego wrócę. Przyjemna, lekka konsystencja, nadaje się pod makijaż. Mimo, że z olejem arganowym, ja jako posiadaczka cery mieszanej, bardzo sobie go chwaliłam.


ZIAJA - żel z peelingiem
Kolejny ulubieniec i kolejna butelka. Używając codziennie zauważyłam, że potrafił lekko wysuszyć cerę, był jednak genialny. Pomógł doprowadzić moją skórę do równowagi po katastrofie spowodowanej żelem z Bebeauty.


RIMMEL - podkład Lasting finish
Bardzo go lubiłam, krycie było takie jak chciałam, wytrzymałość też była odpowiednia. Wydajny. Irytowało mnie tylko opakowanie - podkład jest płynny i stojąc na nakrętce zawsze miałam wszystko wymaziane.




EVELINE - tusz do rzęs
Genialny tusz, służył mi długo i nawet pod koniec nie podrażniał mi oczu. Przepięknie rozdzielał i unosił rzęsy. Bardzo dobry produkt (recenzja).


KOBO - baza pod makijaż
Ekstremalnie wydajny produkt. Dobrze współpracował z moją cerą, widocznie przedłużał żywotność makijażu i co najważniejsze nie zapychał mnie, nie rolował się. Ładnie wypełniał zmarszczki na czole.


SYLVECO - balsam do ciała
Fantastyczny produkt. Dobrze nawilżał i lekko koił skórę. Miał przyjemny miętowy zapach i delikatnie chłodzący efekt. Pod koniec pompka zaczęła niedomagać, więc musiałam rozciąć opakowanie (recenzja).


WIBO - róż do policzków
Wspaniały produkt. Dobrze zmielony i upakowany (przeżył wyjmowanie z opakowania i dwa upadki). Delikatny kolor idealnie nadaje się dla żółtodziobów (takich jak ja :) ).


LOVELY - rozświetlacz
Resztkę przeniosłam do denka po innym cieniu. Piękny kolor, łatwa aplikacja. Lekki i dobrze zmielony. Świetny.




DOVE - żel pod prysznic
Po przelaniu go do opakowania z pompką okazał się bardzo wydajny, zużywałam go prawie 3 miesiące. Nie wysuszał a nawet lekko nawilżał skórę, dobrze mył. Niestety zapach nie umywał się do tych z Isany - mdły, ledwo wyczuwalny - nie zauroczył mnie w najmniejszym stopniu.


BIAŁY JELEŃ - płyn do higieny intymnej
Bardzo dobry, nieinwazyjny kosmetyk. Wydajny z bardzo dobrą pompką. Niestety posiada w składzie SLS.


ORGANIQUE - pianka do mycia ciała
Duże zaskoczenie. Myślałam, że tak małe opakowanie starczy mi na góra 3 mycia, skubaniec okazał się niezwykle wydajny. Bardzo fajne myjadło, które potrafiło zabarwić wszystko na zielono. Niestety posiada taki sobie skład i więcej nie kupię. Nie podrażniał, nie wysuszał.



PRODUKTY DOBRE, POSIADAJĄCE JAKIŚ FELER



GARNIER - odżywka do włosów z cudownymi olejkami
Pięknie pachnący całkiem nieźle działający produkt. Niestety potrafił obciążyć włosy a drugiego / trzeciego dnia (w najlepszym wypadku) włosy wyglądały sianowato. Wydajny w beznadziejnej twardej butelce. 


LIRENE - wygładzający olejek do ciała
Przepiękny, niezapomniany zapach. Wydajny jak diabli. Niestety butelka jest nieprzemyślana a działanie  na skórę (zarówno krótko jak i długotrwałe) bardzo przeciętne (recenzja).



BUBLE, PRODUKTY KTÓRYCH NIE POLECAM



APART - mydło w płynie
Bardzo przeciętny, ledwo wyczuwalny zapach. Wysuszał mi dłonie, a mycie pędzli za jego pomocą to była czysta udręka. Z cieniami radził sobie bardzo przeciętnie, z podkładem w ogóle.


LINDA - szare mydło z Biedronki
Koszmarny, koszmarek. Jasne cienie jeszcze można było sprać za jego pomocą, natomiast zmycie ciemnych cieni czy podkładu było niemożliwe. Totalna beznadzieja.



To był niezły miesiąc,  tylko dwa prawdziwe buble reszta była albo bardzo dobra albo znośna.
A wam jak idzie, robicie już miejsce na to, co przyniesie Mikołaj?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)