Multifunkcyjny podkład CC Cream to produkt przeznaczony do
każdego typu cery. Formuła Magical Colour Correction sprawia, że krem zaraz po
aplikacji zmienia się w lekki fluid matujący, nadający cerze jednolity i
naturalny koloryt. Zamknięte w mikrokapsułkach naturalne pigmenty mineralne
stopniowo uwalniają się i długotrwale korygują niedoskonałości. Innowacyjny bioHyaluron
Complex zawiera skoncentrowany kwas hialuronowy o właściwościach nawilżających
i wygładzających. Cera wygląda naturalnie, nieskazitelnie i promiennie. SPF 15
chroni przed UVA/UVB.
Dostępne odcienie:
- 50 light beige,
- 51 natural,
- 52 medium beige,
- 53 beige.
Kilka podstawowych informacji:
- Kosmetyk zamknięty jest w miękkiej, estetycznej tubce o pojemności 30 ml;
- Krem charakteryzuje się przyjemną lekką konsystencją, bardzo łatwo się rozprowadza na twarzy;
- Produkt przepięknie pachnie (trochę kwiatowo, trochę owocowo), zapach nie jest wyczuwalny na twarzy;
- Krem jest biały z widocznymi malutkimi kuleczkami pigmentu. Podczas rozcierania na skórze krem ciemnieje i stapia się ze skórą.
Opinia:
Zanim skupię się na samym kremie cc chciałabym poruszyć coś
co mnie z dekka irytuje za każdym razem kiedy po niego sięgam. Otóż tubka jest
dość spora, spokojnie pomieściłaby z 50 ml produktu, więc kiedy po raz pierwszy chciałam
skorzystać z produkt wycisnęłam tyle, że starczyłoby spokojnie na moją twarz i
dwie inne. Dodatkowo jeśli zbyt szybko się to zrobi później się ślimaczy i
wyłazi jeszcze więcej produktu.Wiem, że to głupotka ale drażni
mnie to na tyle by wspomnieć o tym tutaj.
Ok, wyżaliłam się więc czas na opinię.
Krem, wg producenta ma: korygować, rozświetlać i matować więc skupię się właśnie na tych walorach.
Korygowanie
Bardzo ładnie i jak dla mnie, w stopniu wystarczającym,
koryguje i zakrywa przebarwienia i zaczerwienienia.
Dobrze stapia się ze skórą, nie zostawia smug, nie paćka
się, nie uwydatnia suchych skórek.
Rozświetlanie
Ten produkt niesamowicie rozświetla skórę, nie do końca jest to żarówa ale kurcze jest mocny.
Matowanie
Krótko i na temat – ten produkt nie matuje. Jeśli ktoś
poszukuje produktu, który będzie matował w stopniu średnim lub wyżej to może
zapomnieć o tym kremie.
Krem nie wsiąka w skórę całkowicie więc zawsze jest odrobinę mokrą i "klejącą".
Krem nie wsiąka w skórę całkowicie więc zawsze jest odrobinę mokrą i "klejącą".
Podsumowanie:
Czy to hit czy kit?
Wiem, że trudno w jednym kosmetyku
połączyć dwie tak przeciwstawne cechy. W tym przypadku niestety rozświetlenie gra tu pierwsze skrzypce. W dni ciepłe, upalne po nałożeniu produktu wyglądam jak słońce albo żarówka. Dopiero przypudrowanie usuwa nadmierne rozświetlenie i te dziwne uczucie mokrego wykończenia.
Dla mnie to przede wszystkim nietrafiony kosmetyk. Zgadzam się z producentem jeśli chodzi o korygowanie niedoskonalości, tu sprawdza się fenomenalnie. Niestety później jest już tylko gorzej, bez pudru mogłabym robić za sztuczne słońce. To zdecydowanie nie jest to produkt dla mnie.
W sumie szkoda, bardzo żałuję, że ten produkt nie wypalił w moim przypadku. Krem jest naprawdę fajny i
chciałabym by działał na moją cerę.
Może Wy jesteście z niego zadowolone, a może jakiś inny produkt się u Was sprawdza i byście mi coś poleciły?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)