Każdy ma swojego bzika, ja również. Ja po prostu uwielbiam testować płyny micelarne. W związku z tym, że chce zrobić mały przegląd tego rodzaju produktów, zakupiłam wczoraj najnowsze dziecko Białego Jelenia. Oto ono:
Na razie nie mogę wiele o nim powiedzieć może tylko to, że zaskoczył mnie jego zapach. Kosmetyki (oprócz tych okrągłych mydełek) tej firmy raczej nie pachną tak zdecydowanie, a tu proszę taka niespodzianka. Użyłam go dopiero dwa razy ale zapowiada się obiecująco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)