środa, 27 lipca 2016

354. Lipcowe śmietnisko - czyli hity i kity mijającgo miesiąca

Miesiąc się kończy więc dobrze by było się rozliczyć ze zużytych kosmetyków.

Tak jak zawsze podzieliłam produkty na kategorie:
  • produkty bardzo dobre, godne polecenia
  • produkty dobre ale z pewnym felerem, czegoś im brakuje
  • produkty kiepskie, nie do polecenia

PRODUKTY BARDZO DOBRE, GODNE POLECENIA



TAMI - PŁATKI DO DEMAKIJAŻU

Tym płatkom należy się mała rehabilitacja. W poprzednim denku trochę się nad nimi pastwiłam. Okazało się, że druga (z trzech) paczek różni się jakością płatka. Jest grubszy, bardziej zwarty. Różnica między opakowaniami jest duża. 


 NACOMI - MUS DO CIAŁA (recenzja)

Świetny mus do ciała. Przepięknie pachnie, ma miłą do użytkowania konsystencję. Jest całkiem wydajny. Świetnie wpływał na stan mojej skóry.


VIANEK - PEELING DO CIAŁA (recenzja)

Bardzo fajny zapach (choć pod koniec był lekko męczący), dobry i efektywny peeling. Lubiłam go  na pewno spróbuję inną wersją.


BABYDREAM - PŁYN POD PRYSZNIC

Zaskakująco dobry kosmetyk. Do zapachu musiałam się trochę przyzwyczaić ale działanie ma rewelacyjne - bardzo ładnie nawilża i zabezpiecza skórę. Jest wydajny jak diabli - te opakowanie (400 ml) zużywałam pod 4 miesiące



SCHOLL  - KREM NA POPĘKANE PIĘTY

Bardzo przyjemny produkt do nóg i pięt. Rzeczywiście pomaga na popękane lub opuchnięte pięty. Byłby idealny gdyby nie to że dopóki nie wsiąknie w skórę potrafi zostawić białe ślady na dywanie.


BIOLOVE - MUS DO CIAŁA (recenzja)

Bardzo dobra alternatywa dla musu z Nacomi. Trochę dłużej się wchłania i jest bardziej tłusty ale to świetny produkt. Dodatkowym plusem jest totalnie przepiękny, naturalny zapach.



PRODUKTY DOBRE ALE Z FELEREM



ISANA - BALSAM DO CIAŁA (recenzja)

Poza zapachem i lekkim smużeniem jest to dobry produkt. Używany regularnie bardzo przyjemnie nawilża i zabezpiecza skórę. Sama raczej do niego już nie wrócę - używałam go z przerwami od stycznia i zapach na dłuższą metę jest zbyt męcząca, wolę mniejsze pojemności.


BIOLOVE - ŚWIECA DO MASAŻU

Nie jestem miłośniczką świeczek, dla mnie to trochę nieprzydatne produkty. Ta świeca jednak była wydajna, dość przyjemnie pachniała (pomarańcza z waniliową nutą) - przy dłuższym paleniu bolała mnie lekko głowa (ale to kwestia nieprzyzwyczajenia). Jako masło do ciała bardzo dobrze natłuszczała skórę.


COLGATE - PŁYN DO UST

Z całą pewnością nie jest to płyn z Sylveco (który jest świetny) ale mojej córze przypadł do gustu. Nie piecze tak jak inne, ma trochę zbyt plastikowy, nieprawdziwy smak. Działa nieźle i jest całkiem wydajny.





BIOLAEN - BOMBA DO KĄPIELI

Bomba o przyjemnym, delikatnym zapachu. Delikatnie natłuszczała skórę. Jedynym minusem są kawałki płatków kwiatków, które potrafią się szybko przykleić do wanny.


VICHY - KREM DO TWARZY

Dostałam kilka próbek, dzięki którym mogłam spokojnie przetestować produkt. Dla mojej skóry był kompletnie neutralny, ani zły ani dobry.


NACOMI - PŁYN POD PRYSZNIC

Niewydajny skubaniec. 250 ml starczyło mi na niecałe 3 tygodnie (czasami 2x dziennie) - rzadki, pachnący konopiami. Nie nawilżał, przeciętnie się pienił. Nic szczególnego.




KERASTASE - SZAMPON DO WŁOSÓW (recenzja)

Za taką cenę spodziewałam się i większych efektów i wydajności. Ładnie podbija od nasady, nabłyszcza ale nie przedłuża świeżości włosów.


VIANEK - PEELING DO TWARZY (recenzja)

Niestety nie polubiliśmy się. Jest bardzo delikatny, niezbyt wydajny. Całkiem przyjemnie pachnie  ale rewelacji nie ma.


PRODUKTY KIEPSKIE, NIE DO POLECENIA



DOVE - BALSAM DO CIAŁA

Przyjemnie pachnie, dobrze się rozprowadza. Niestety po 10 minutach roluje się jak kretyn, robią się glutki na całej posmarowanej powierzchni. Człowiek wygląda jakby albo miał łuszczycę albo schodziła mu skóra.


No i tyle. Trochę tego było, cieszę się że niektóre produkty już mi się skończyły. 

A Wam jak poszło w tym miesiącu?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)