poniedziałek, 11 lipca 2016

347. Joy'owe odkrycie - balsam do ciała z Oillan

Dzisiejszego bohatera posta znalazłam w Joy'u, był to jeden z obligatoryjnych kosmetyków w  pudełku. Dla wielu osób ten produkt nie był ciekawy / potrzebny ja jednak ucieszyłam się, jestem typowym suchelcem i dermokosmetyki często goszczą u mnie w łazience.


OILLAN

Bioaktywny balsam
kojąco - ochronny



Informacje podstawowe:

Pojemność: 200 ml
Zapach: lekko wyczuwalny, lekko apteczny
Konsystencja: typowy balsam


Info od producenta:


Skład:


Moja ocena:
  • balsam ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję,
  • dobrze się rozprowadza po skórze,
  • smuży ale również szybko się wchłania, nie zostawiając plam,
  • rozprowadzany lekko "chłodzi" skórę,
  • jest wydajny,
  • uspokaja mniejsze zaczerwienienia i podrażnienia skóry,
  • jak na produkt o tak lekkiej konsystencji całkiem nieźle nawilża,
  • nawilżenie zapewnia na kilka dobrych godzin,
  • nie zostawia lepkiej warstwy.
 


Balsam z Oillan okazał się bardzo przyjemnym i użytecznym produktem. Świetnie sprawdza się podczas upałów i gdybym miała się do czegoś przyczepić to tylko smużenie. Na szczęście szybko znika więc dramatu nie ma.
Osobiście jest to dla mnie kosmetyk, który zachęcił do przetestowania innych produktów z tej serii. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)