VIANEK
PEELING DO CIAŁA
Informacje podstawowe:
Pojemność: 150 ml
Data przydatności: 3 miesiące
Konsystencja: dość miękka i oleista
Zapach: moje ciasto marchewkowe: czyli dużo cynamonu, migdałów z dodatkiem marchwi
Info od producenta:
Skład:
Moja opinia:
- po pierwsze zapach - dla mnie jest cholernie przyjemny, dla niektórych może być jednak zbyt słodki, widoczny;
- zapach zostaje na ciele i jest wyczuwalny przez spory czas od aplikacji;
- przyznam, że pierwsze dwie aplikacje były dla mnie lekko rozczarowujące, wydawał mi się nieefektywny, zanikający, mało złuszczający;
- rozwiązaniem okazało się aplikowanie go na nie tak mokre ciało, i wolniejsza aplikacja;
- to niezły zdzierak, nie jest może mistrzem zdzierania (jednak za dużo olejków w nim) ale sądzę, że większość użytkowników będzie zadowolona;
- ten produkt to połączenie olejków i cukru, pestek - z przewagą olejków;
- zostawia oleistą powłokę na skórze, nie jest ona ani klejąca ani nieprzyjemna;
- zdecydowanie można odpuścić sobie balsamowanie ciała po użyciu tego produktu;
- bardzo ładnie wygładza skórę ale z tym cellulitem to trochę przesadzili - nie zauważyłam absolutnie żadnych zmian;
- nie jest zbyt wydajny, dramatu nie ma ale mistrzem w tej kategorii nie jest;
- nie podrażnia ewentualnych podrażnień, ranek, czy uczuleń.
Peeling z Vianka to mój pierwszy produkt z tej firmy ale nie ostatni. Genialnie pachnie, robi robotę a skład to czysta przyjemność. Wart każdej złotówki. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)