Nacomi
Naturalny peeling z masłem Shea
Biolove
Kawowy peeling do ciała
NACOMI
Informacje podstawowe:
Pojemność: 200 ml
Konsystencja: zbita ale miękka, oleista ale na akceptowalnym poziomie
Zapach: kawa, najprawdziwsza palona kawa
Info od producenta:
Skład:
BIOLOVE
Informacje podstawowe:
Pojemność: 100 ml
Konsystencja: zbita, twarda, sucha
Zapach: kawa, najprawdziwsza palona kawa
Info od producenta:
Skład:
* jak widać skład i producent jest ten sam :)
Moja ocena:
- obydwa produkty to czysta rozkosz dla nosa, one pachną przepięknie. Wiem, że to nie jest najważniejsze, ale przyznacie, że zapach potrafi uprzyjemnić czas pod prysznicem;
- produkt z Biolove jest dużo suchszy i twardszy, przez co może jest bardziej wydajny ale również mniej "przyjazny" w użytkowaniu;
- w Nacomi jest trochę więcej olejku (bez wrażenia kleistości);
- co ciekawe właśnie poprzez bardziej miękką konsystencję Nacomi wydaje się większym zdzierakiem (najpewniej dlatego, że jest lepszy poślizg i nie wałkuje się tak jak Biolove)
- obydwa to mocne zdzieraki, tu nie ma to tamto to są mocni zawodnicy;
- obydwa zostawiają przyjemną powłoczkę na ciele;
- po aplikacji nie potrzebujemy już balsamu, cały dzień nogi są przyjemnie nawilżone;
- powłoczka nie jest ani tłusta, ani klejąca;
- drobinki peelingu potrafią zostać na skórze i brodziku;
- co do właściwości antycellulitowych to się nie wypowiem - na razie jestem jak okręt, który nabiera wodę, widzę jednak, że skóra stała się zdecydowanie bardziej miękka i zwarta;
- obydwa są wydajne ale sądzę, że ten z Biolove jest trochę lepszy w tej kwestii.
To świetne produkty. I w sumie nie wiem, który bardziej bym poleciła. Jedyną istotną różnicę między nimi widzę w konsystencji ale to (przynajmniej dla mnie) nie jest warunek determinujący przewagę jednego nad drugim.
Działanie mają rewelacyjne, składy też, zapach to czyste marzenie. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)