sobota, 18 kwietnia 2015

154. Moje wszystkie odcienie szaleństwa - Inglot



Kilka dni temu natknęłam się na posta u Themakeupdrawers, w którym autorka przedstawiała swoje przepiękne cienie z Inglota. Jej paletka jest dużo zgrabniejsza niż te moje ale może znajdziecie coś ciekawego dla siebie.

Zapraszam

 NEUTRALNE



 KOLORY

 




P.S. ten maleńki okrąglutki był dodatkiem do gazety i nie posiada numeru :/

25 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki - mam jeszcze listę jakie chce dokupić ale muszę najpierw skończyć paletę z Golden Rose.

      Usuń
  2. 160 mi się podoba :) Lubię takie nieoczywiste kolory. Od dawna planuję złożyć sobie paletkę Inglota (póki co mam w niej jeden cień :P) ale jakoś mi do nich nie po drodze. Może to dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre rzeczywiście nie są oczywiste, wszystkie mają coś w sobie.
      Jakoś tak dziwnie się złożyło, że koło mnie są 3 wyspy z Inglotem - więc mam ich trochę. Choć wiem że gdyby nie to, że teraz wiem jak długo zużywa się cienie to miałabym ich o wiele więcej.

      Usuń
  3. ja mam jedną paletkę inglot, a w środku dwa cienie póki co... masz niezłą to kolekcję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Podobają mi się również te, które ma themakeupdrawers. Ja generalnie wolę sama kupować cienie i kompletować własną paletę - wychodzi może drożej ale kupuje tylko te które mi się pododabają.

      Usuń
  4. Piękne, jeszcze nie muałam cieni Inglota, ale na wszystko przyjdzie czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, warto się za nimi rozejrzeć - mają ciekawe kolory no i bardzo dobrą jakość

      Usuń
  5. Piękne kolory :) Uwielbiam cienie z inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. :) Trochę brakuje mi neutralnych / nude'owych jak kto woli ale te mam w palecie z GR

      Usuń
  7. 375 fiolet boski :D Chyba też mam 353, ale wygląda jak moja skóra, więc go w ogóle nie widać na powiekach :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wyrównuje koloryt powieki. A fiolet boski i dobrze napigmentowany.

      Usuń
  8. ten 160 super bardzo mi się podoba muszę mu się przyjrzeć na żywo :)
    fajny blog oczywiście obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda dość niepozornie ale na oku to coś pięknego.
      Dziękuję, staram się :)

      Usuń
  9. Kiedyś miałam pojedyncze cienie tej marki i wspominam je bardzo pozytywnie :) Najbardziej podobają mi się te neutralne barwy, bo w takich czuję się njalepiej <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również lubię się w kolorach neutralnych ale od czasu do czasu lubię takie kolorowe akcenty, no i często używam ich jako eyelinera.

      Usuń
  10. Ja uwielbiam szaro czarne cienie, ale te są śliczne. Super blog i rewelacyjny post. Bardzo fajnie piszesz i miło się czyta to. Będę często wpadać
    Zapraszam do mnie
    http://royal-princes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      W sumie to szarych mam może ze 2 - jakoś nie po drodze mi z nimi, nawet nie wiem dlaczego. Czy masz jakieś ciekawe szare cienie do polecenia?

      Usuń
  11. Uwielbiam cienie z Inglota, mam kilka paletek. 353 mam, idealny do wyrównania kolorytu powieki. Spodobał mi się 160, choć nie pamiętam - może już go mam w swoich zbiorach? ;). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 353 jest rzeczywiście do tego idealny - bardzo go lubię. A 160 warto mieć u siebie - to śliczny kolor.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)