Kilka dni temu natknęłam się na posta u Themakeupdrawers, w którym autorka przedstawiała swoje przepiękne cienie z Inglota. Jej paletka jest dużo zgrabniejsza niż te moje ale może znajdziecie coś ciekawego dla siebie.
Zapraszam
NEUTRALNE
KOLORY
P.S. ten maleńki okrąglutki był dodatkiem do gazety i nie posiada numeru :/
Super kolorki :-)
OdpowiedzUsuńDzięki - mam jeszcze listę jakie chce dokupić ale muszę najpierw skończyć paletę z Golden Rose.
Usuń160 mi się podoba :) Lubię takie nieoczywiste kolory. Od dawna planuję złożyć sobie paletkę Inglota (póki co mam w niej jeden cień :P) ale jakoś mi do nich nie po drodze. Może to dobrze :D
OdpowiedzUsuńNiektóre rzeczywiście nie są oczywiste, wszystkie mają coś w sobie.
UsuńJakoś tak dziwnie się złożyło, że koło mnie są 3 wyspy z Inglotem - więc mam ich trochę. Choć wiem że gdyby nie to, że teraz wiem jak długo zużywa się cienie to miałabym ich o wiele więcej.
ja mam jedną paletkę inglot, a w środku dwa cienie póki co... masz niezłą to kolekcję :)
OdpowiedzUsuń:) Podobają mi się również te, które ma themakeupdrawers. Ja generalnie wolę sama kupować cienie i kompletować własną paletę - wychodzi może drożej ale kupuje tylko te które mi się pododabają.
UsuńPiękne, jeszcze nie muałam cieni Inglota, ale na wszystko przyjdzie czas :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, warto się za nimi rozejrzeć - mają ciekawe kolory no i bardzo dobrą jakość
UsuńPiękne kolory :) Uwielbiam cienie z inglota :)
OdpowiedzUsuńfajne intensywne kolory
OdpowiedzUsuń:) Trochę brakuje mi neutralnych / nude'owych jak kto woli ale te mam w palecie z GR
UsuńBardzo ładne kolory.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńIdealnie wiosenno-letnie kolory:)
OdpowiedzUsuńYup :)
Usuń375 fiolet boski :D Chyba też mam 353, ale wygląda jak moja skóra, więc go w ogóle nie widać na powiekach :P
OdpowiedzUsuńU mnie wyrównuje koloryt powieki. A fiolet boski i dobrze napigmentowany.
Usuńten 160 super bardzo mi się podoba muszę mu się przyjrzeć na żywo :)
OdpowiedzUsuńfajny blog oczywiście obserwuję :)
Wygląda dość niepozornie ale na oku to coś pięknego.
UsuńDziękuję, staram się :)
Kiedyś miałam pojedyncze cienie tej marki i wspominam je bardzo pozytywnie :) Najbardziej podobają mi się te neutralne barwy, bo w takich czuję się njalepiej <3
OdpowiedzUsuńJa również lubię się w kolorach neutralnych ale od czasu do czasu lubię takie kolorowe akcenty, no i często używam ich jako eyelinera.
UsuńJa uwielbiam szaro czarne cienie, ale te są śliczne. Super blog i rewelacyjny post. Bardzo fajnie piszesz i miło się czyta to. Będę często wpadać
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://royal-princes.blogspot.com/
Dziękuję.
UsuńW sumie to szarych mam może ze 2 - jakoś nie po drodze mi z nimi, nawet nie wiem dlaczego. Czy masz jakieś ciekawe szare cienie do polecenia?
Uwielbiam cienie z Inglota, mam kilka paletek. 353 mam, idealny do wyrównania kolorytu powieki. Spodobał mi się 160, choć nie pamiętam - może już go mam w swoich zbiorach? ;). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń353 jest rzeczywiście do tego idealny - bardzo go lubię. A 160 warto mieć u siebie - to śliczny kolor.
Usuń