Jej reakcja była dość osobliwa - wyobraźcie sobie taki wzrok:
I zapewne taki głos wewnętrzny:
Cóż było robić, pokornie wróciłam do dermokosmetyków. Tym razem kupiłam duet Emolium.
Emolium
Kremowy żel pod prysznic oraz emulsja do ciała
Informacje podstawowe
Żel pod prysznic:
Opakowanie: plastikowa butelka z pompką
Pojemność: 400 ml
Konsystencja: biały kremowy płyn
Zapach: apteczny, nie zostaje na ciele
Skład: niestety znajdował się tylko na opakowaniu, które wyrzuciłam
Składniki aktywne: Olej macadamia, masło shea, urea, trójglicerydy kaprylowo-kaprynowe, Alantoina, hialuronian sodu, Panthenol (prowitamina B5), olej parafinowy, fucogel
Balsam do ciała:
Opakowanie: miękka tuba z zamknięciem na klik
Pojemność: 200 ml
Konsystencja: typowy balsam o białej barwie
Zapach: apteczny, bardzo subtelny, nie zostaje na ciele
Skład: niestety znajdował się tylko na opakowaniu, które wyrzuciłam
Składniki aktywne: Olej macadamia, masło shea, urea, trójglicerydy kaprylowo-kaprynowe, Alantoina, hialuronian sodu, Panthenol (prowitamina B5), olej parafinowy, fucogel
Moja opinia
- obydwa kosmetyki są niezwykle delikatne i nie wysuszają skóry
- żel jest bardzo wydajny, a pompka jest tu genialnym rozwiązaniem
- żel nie pieni się za bardzo, radzi sobie jednak bardzo dobrze z oczyszczaniem skóry
- Balsam do ciała jest mniej wydajny od żelu, by dobrze nawilżyć skórę musiałam nałożyć go więcej niż by się można było spodziewać
- Nie mazia się, nie wałkuje (nawet w większej ilości)
- błyskawicznie się wchłania, nie zostawiając filmu na skórze
- nawilża przeciętnie, nawet nałożony w większej ilości nie do końca sobie radzi z suchą skórą
Kosmetyków z firmy Emolium regularnie używałam wieki temu - jeszcze w okresie kiedy moje dzieci były malutkie i miały problemy ze skórą. Wtedy uważał, że nie ma lepszego kosmetyku do takich problemów. Jednak czas i większe rozeznanie w tej kategorii produktów zrewidowały moje odczucia. Żel pod prysznic, moim zdaniem, jest świetny - dobrze myje, jest wydajny, a pompka jest genialna (mała rzecz a cieszy) natomiast emulsja do ciała nie do końca przypadła mi do gustu. Jest mało wydajna, przeciętnie nawilża ciało, uważam że na półce w aptece znajdzie się co najmniej kilka lepszych kosmetyków.... pff co tam, nawet Isana Med za kilka złoty radzi sobie lepiej. Żel do mycia zużyję z dużą przyjemnością do emulsji na pewno nie wrócę.
Ja tam lubię kosmetyki Isany :-)
OdpowiedzUsuńJa również, ostatnio odkryłam żele pod prysznic i przepadłam. Niestety moja skóra po nieudanym eksperymencie z żelem z Le Petit M... przeżywała totalną załamkę (mam AZS więc jak równowaga mi się załamie to jest ciężko) i musiałam zmienić całą pielęgnację....
UsuńPo cichu nie mogę się już doczekać powrotu do normalnych kosmetyków - jeszcze dwa tygodnie i moż tak się właśnie stanie.
Ja na szczęście nie mam żadnych problemów ze skórą, ale rozumiem że to niezbyt fajna sprawa, dlatego życzę powrotu do dobrej kondycji dla Twojej skóry :)
OdpowiedzUsuńDzięki - jest już całkiem nieźle. Było bardzo bardzo źle, takich problemów nie miałam chyba nigdy.....
UsuńZ Emolium parę lat temu używałam kremu mocznikowego na moje dłonie i średnio go wspominam.
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie lubię dermatologów jako lekarzy. Za dzieciaka mnie tak zlewali, że teraz coby się nie działo będę się leczyć przy pomocy farmaceutów :D
Pff w swoim i córek życiu byłam już u wielu dermatologów - większość z nich nie różniła się niczym od znachorów z różdżką (a może i byli gorsi) - tym razem trafiłam na całkiem sensowną babkę - jest może dość ostra i ironiczna ale leki, które mi dała bardzo pomogły. Dała mi kilka dermokosm. do wyboru - w związku z tym, że miałam dobre mniemanie o Emolium i była promocja na ich kosmetyki zdecydowałam się właśnie na te produkty - to, w przypadku balsamu, okazało się niewypałem ale to była moja decyzja :)
UsuńLubię farmaceutów - kilku z nich, których znam od wielu lat rozpoznają mnie i wiedzą jakie produkty będą działały - to taki mały bonus przy zakupach ale się liczy.
Sensowna babka to skarb. Ja mając lat naście borykałam się z łupieżem tłustym. Oprócz dyskomfortu szybko pojawiły się bolące jak pierun rany i strupy sączące się ropą... A lekarze twierdzili, że nic mi nie będzie i przesadzam... Koniec końców udało mi się wyprosić leki i dziadostwa się pozbyć ale co się namęczyłam to moje.
UsuńW ogóle z lekarzami to jest loteria. Póki co udało mi się znaleźć świetnego chirurga, neurologa i rodzinnego. Mam nadzieję, że lekarze innej specjalności nie będą mi potrzebni bo wizja kolejnych poszukiwań dobija :P
uhhh, poszukiwanie dobrego pediatry to była mordęga. Na szczęście znalazłam ale co przeszłam to moje (młodsza jak miała kilka tygodni trafiła do szpitala i to się później za nią ciągnęło). Mam nadzieję że nie będziesz musiała szukać nikogo więcej.
UsuńMiałam kiedyś krem do twarzy Emolium z którym się nawet polubiłam :)
OdpowiedzUsuńWieki temu miałam też krem i sobie chwaliłam, żel jest bardzo fajny. W sumie to rzadko kiedy jest tak by wszystkie produkty z danej marki były dla nas genialne. A szkoda
UsuńW dzieciństwie miałam skórę atopową i kąpałam się w Emolium :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię raz na jakiś czas kupić sobie dermokosmetyk do ciała ale nie mam potrzeby, aby używać ich cały czas :)
OdpowiedzUsuńJa ich używam tylko i wyłącznie gdy mam problemy - co zdarzało się dość rzadko - może raz w roku.
UsuńPewnie, że nie ma potrzeby ich używać jak wszystko jest w porządku, nie należy przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę :)
Z Emolium miałam tylko próbki były ok, ale nie zakupiłam pełnowymiarowego produktu. W każdym razie dermokosmetykom mówię jak najbardziej "tak"!
OdpowiedzUsuńJa również je lubię a Emolium darzyłam dużą estymą - stosowałam ją na sobie i na dzieciach. Ale jeśli ma się ekstremalnie suchą skórę i trzeba dać sporo by osiągnąć zadawalający efekt przestaje mi się to podobać. Tuba 200 ml balsamu właśnie mi się kończy - a mam ją coś 2 tygodni
Usuń