czwartek, 30 kwietnia 2015

160. Ulegając szałowi - WIosenny Joy Box.

Jak wszyscy to i ja!
Uległam szałowi i postanowiłam zobaczyć o co w ogóle chodzi, kupiłam sobie Joy Boxa. Nie obyło się bez długiego oczekiwania, lekkiego poślizgu w punkcie Ruchu i całkiem sporego spaceru ale nareszcie mam go już w domu.


Mimo, że najpewniej już każda z Was zna / rozpoznaje poszczególne produkty, pokrótce je opiszę.


  1. AA - Hydro Algi - krem matujący intensywnie nawilżający dla cery mieszanej i normalnej (dzień i noc)
  2. Timotei - odżywka z olejkiem arganowym do włosów normalnych i suchych
  3. Stenders - mydełko żurawinowe
  4. Rimmel - podkład lasting finish - nude 100 ivory
  5. Tołpa - nawilżające mleczko łagodzące - nawilża i wygładza łagodzi podrażnienia i uleastycznie 


  1. Glov - mała ściereczka do demakijażu
  2. Embryolisse - Krem BB SPF 20
  3. Etre Belle - Maska kolagenowa i aloesowa
  4. Eclair - lakier do paznokci nr 48
  5. MAC - pogrubiający i podkręcający tusz do rzęs

Dodatkowo w paczce znalazłam: majowy Joy,  próbkę kremu na dzień z Stenders i kupon promocyjny 15% do Embryolisse.


Moje pierwsze wrażenia? ---> mydełko żurawinowe wspaniale pachnie, nie zgadłabym, że to żurawina ale zapach jest przyjemny, krem BB jest tak mały, że aż uroczy i ściereczka Glov - no cóż nie wiem, na co ją będę używać -- może na jedno oko wystarczy.... nawet nie wiedziałam, że robią aż tak małe ściereczki :P

Obiecałam, że napiszę jak mi się sprawdził Ruch i ich odbiór paczek.... No cóż taka mała historia z tego wyszła ale od początku..

Wtorek - popołudniu otrzymałam info, że paczka wyszła z Joy;
Środa - info z Ruchu, że paczka dociera do nich i jest procesowana. O 14 miałam status z 9:44, że paczka  jest przygotowywana do wysłania do punktu odbioru;
Czwartek - rano otrzymałam sms z kodem i informacją o odbiorze.

Jest piękna pogoda więc poszłam na spacer i trafiłam pod numer 144


Pod numerem 144 (wg mapy zumi i mojego gps) jest myjnia autokarów :-) - a moja paczka (po dwóch rozmowach telefonicznych z infolinią (bo za pierwszym razem kobieta nie potrafiła odnaleźć mojej paczki) znajdowała się na dworcu (który na mapie nie ma numeru) Zachodnim (czerwona strzałka).

Generalnie nie mam zażaleń - to mój błąd, nie spojrzałam dokładnie ale mając lokalizację w telefonie stwierdziłam, że to wystarczy.

Jeśli zdecyduje się na następne pudełko, mocno rozważę wbór Ruchu - nie dlatego, że nie do końca zgadza się lokalizacja (bo już wszystko wiem) ale dlatego, że to wszystkozabiera więcej czasu - cały jeden dzień Ruch procesował przesyłkę, moim zdaniem to całkiem sporo.

16 komentarzy:

  1. Dzięki za opis :) wiesz, Inpost potrafi transportować paczkę z Warszawy do Warszawy przez 3 dni więc przy tym Ruch to pikuś. Pewnie czytałaś że w czerwcu jak się dopłaci 5 zł za dpd to te paczki zostaną wysłane w pierwszej kolejności, więc będzie w końcu jasno i przejrzyście :) Mój box dostałam dziś , więc udało się przed majówką. Jedyne co z kategorii czepiania się to Joy nadal nie opublikował jak obiecał przeprosin i rekompensaty za wprowadzenie w błąd odnośnie pojemności płynu micelarnego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Źle nie jest, dobrze, że pogoda była ładna i miałam chwilę czasu. Nie wiedziałam o przeprosinach ani o dopłacie - to w sumie niezły pomysł.

      Usuń
  2. Całkiem fajna zawartość :) Mac - miło, że się znalazł w paczce - ponoć robi dobre kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam jeszcze nic z MACa - zobaczymy. Co do tuszu to są różnie opinie - jedni lubią inni uważają że nie są warte ceny.

      Usuń
  3. Fajna zawartość, jestem ciekawa tego mleczka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabieram na majówkę, będzie pierwszy do testowania. Mam nadzieję, że się sprawdzi.

      Usuń
  4. Ja jeszcze czekam na moje pudełko. Zamawiałam przesyłkę Inpostem i z tego co piszą w swoim śledzeniu przesyłek moja paczka od wtorku jest w ich sortowni w moim mieście

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już duża przesada. Dzwoniłaś do nich? - może mają nieuaktualniony status przesyłki? Zapytaj czy dostarczają do punktów 2 maja.

      Ja myślałam że mam długi czas - tu jest dużo gorzej.....

      Usuń
  5. Ja wybrałam inpost i żałuję...moją paczkę JoyBox nadał w zeszły czwartek a paczka nadal "wisi" gdzieś. Dzwoniłam do obsługi inpost i podobno ma być w poniedziałek. Jednak UWAGA pani powiedziała, że doręczyciel zostawia paczkę w skrzynce. Pytam jak to to nie dzwoni do drzwi. Pani, że nie. To pytam jak ją tam zmieści a to Pani na to, że wtedy zostawia awizo, które można odebrać dopiero na drugi dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie korzystałam jeszcze z Inposta ale z tego co wiem oni zawsze zostawiają albo w twojej skrzynce albo w specjalnych skrzynkachnp. przy stacjach benzynowych, do których sama musisz przyjść i wstukujesz hasło które otrzymujesz bodajże sms. Przykro mi, że tak długo czekasz, to porażka jak dla mnie. Oby doszła w jednym kawałku.

      Usuń
  6. Też skusiłam się na Joyboxa, u mnie na szczęście nie było żadnych problemów z dostawą - Pan z Inposta grzecznie przyszedł do domu i wręczył mi pudełko do ręki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to tylko gratulować szczęścia i kuriera. 😊

      Usuń
    2. Tak, mam szczęście do kurierów - wszystkich bez wyjątku :)

      Usuń
    3. Ja mam jednego z UPS. Gościu jest niesamowicie elokwentnym człowiekiem o dużym poczuciu humoru. Zawsze na czas, zawsze uśmiechnięty - milo się z nim rozmawia

      Usuń
    4. Ja mam ulubionego kuriera z DPD - co miesiąc mi przywozi Shinyboxa. Ma tłustego kucyka i wąsy, których nie powstydziłby się Wałęsa za młodu, ale jest naprawdę super :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)