Co na początek obiecuje nam producent, firma GLOV Hydro Demaquillage:
„ ŻADNYCH wacików, ŻADNEJ chemii, ŻADNYCH zanieczyszczeń na skórze.
GLOV usuwa nawet tusz do rzęs, wykorzystując tylko czystą wodę. Ten nowatorski
sposób demakijażu poprawia zdrowie skóry, ponieważ nie narusza jej warstwy
hydro-lipidowej. W taki sposób skóra lepiej broni się przed wtargnięciem szkodliwych
bakterii”.
(…)
„Sposób działania – Włókna GLOV są 100 razy cieńsze od
ludzkiego włosa i mają właściwości elektrostatyczne, które dosłownie ściągają
makijaż jak magnes wnikają dogłębnie w zewnętrzną warstwę skóry GLOV delikatnie
złuszcza ją i suwa wszelkie zanieczyszczenia. Zalecane jest, aby wymieniać GLOV
po każdych 3 miesiącach użytkowania.”
Na GLOV natrafiłam całkowicie przypadkowo, kiedy
zdesperowana ciągłymi podrażnieniami
cery, poszukiwałam czegoś, co nie będzie tak inwazyjne jak kosmetyki, których
używałam.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam tę niepozorną ściereczkę i przeczytałam
o jej rzekomych możliwościach, stwierdziłam, że to następny badziew, którego
producent obiecuje same cuda.
Przy możliwościach tego produktu sesje telewizyjne u
Kaszpirowskiego to małe piwo. Ciekawość
jednak zwyciężyłam, kupiłam GLOV. Na rynku dostępne są dwie wersje: mniejszą i większą.
GLOV to mała kwadratowa, niepozornie wyglądająca ściereczka.
Jest miła w dotyku, aby jej użyć nakłada się ją na dłoń (od drugiej strony na
rogach są trójkąty materiału, które pomagają nam w przytrzymaniu ściereczki w
jednym miejscu).
By zmyć makijaż z twarzy należy dobrze zmoczyć ściereczkę
(może być to woda bieżąca, termalna) i nie wyciskać jej zbyt mocno. Przykładamy ją do twarzy, czekamy
kilka sekund i delikatnie masujemy, tak jakbyśmy wycierały twarz zwykłym
ręcznikiem.
Po użyciu, należy ją umyć pod bieżącą wodą z dodatkiem mydła
. Po umyciu produkt należy powiesić i pozostawić do całkowitego wyschnięcia.
Do tej pory Glov używałam dość nieregularnie ale by napisać ten post używałam jej przez cały tydzień – dzień w dzień, chciałam przekonać się:
- jak zareaguje moja skóra na taki rodzaj demakijażu;
- jak będzie mi się współpracować z tą nowością kosmetyczną;
- czy rzeczywiście będę w stanie usunąć cały makijaż za każdym razem przy stosowaniu.
Na zdjęciach widać moją „tapetę” :-) już na glov. Zarówno tusz jak
i cienie czy podkład schodzą z twarzy bardzo łatwo i bezproblemowo. Jeśli nie
wystarczy komuś jednej strony może użyć również rogów po drugiej stronie
ściereczki. Za każdym razem sprawdzałam również wacikiem z płynem micelarnym
czy wszystko usunęłam z twarzy i o dziwo tak było. Skóra na twarzy zostaje
miękka, nie jest ściągnięta. Nie miałam
wrażenia nie doczyszczenia.
Po tygodniu codziennego używania nie odczułam ani
podrażnień, zaskórników, nie pojawiły się pryszcze. Jeśli chodzi o mnie produkt
sprawdził się na 100%.
Jak każdy produkt tak i ten ma dwie wady / niedogodności. Po
pierwsze, ona dość długo schnie (no może nie teraz ale wiecie o co chodzi)– kiedy
jesteśmy w domu to nie ma problemu, jednak jeśli wzięłybyśmy ją na wyjazd to
istnieje prawdopodobieństwo, że nie wyschnie nam ona na czas podróży. Drugim
minusem jest jej wielkość, on jest po prostu dla mnie trochę za mała. Mimo, że
mam tę większą wersję, to czasami miałam problem z umyciem całej twarzy i szyi
tak, by nie używać brudnej już części materiału.
Mimo, że produkt się sprawdza na wielu polach, to dla mnie GLOV
nadal pozostaje bardziej gadżetem, dodatkiem, miłą odskocznią od standardowej,
codziennej higieny. Nie zdecydowałam jeszcze czy kupię następną sztukę.
Zdaje sobie sprawę, że moje wahanie się jest dodatkowe spowodowane faktem, że moja
skóra uspokoiła się, nie sprawia już takich problemów - znalazłam skuteczne płyny micelarne i moje oczy i cera
nie cierpi już tak przy codziennym
demakijażu. Może gdybym borykała się nadal z takimi problemami jak wcześniej, a
produkt był bardziej dostępny (teraz dostaniemy go tylko przez neta) i był może
trochę tańszy to nie miałabym tego dylematu ale teraz to chyba sobie jeszcze
odpuszczę.
Jednak dla kogoś kto lubi testować nowe rzeczy, nowe akcesoria jest to produkt wart zainwestowania swoich pieniędzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)