Czasami czuję się tu odrobinę schizofrenicznie – w statystykach
widzę, że jakiś ruch jest.
Spory procent wejść to najpewniej pomyłki – bo nie wiem czy
jesteście świadomi ale wyszła ostatnio taka oto książka (Made in Poland),
która, jak widać, ma całkiem podobny tytuł do mojego bloga ;-)…
ALE jest najpewniej jakiś mały
procent ludzi, którzy tu się zjawili i przeczytali więcej niż jeden wpis, co
może być wskazówką, że ktoś wchodzi tu mniej lub bardziej intencjonalnie.
Nikt jednak nie
odezwał się chociaż literką. Z jednej strony to rozumiem, ja zostawiam posty może
na dwóch blogach (góra dwóch), zerkam natomiast na ok. 20. Nie ukrywam jednak,
że prowadzenie monologów jest dość dziwnym i nowym dla mnie
doświadczeniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)