środa, 1 czerwca 2016

331. Krótka piłka i małe Lidlowskie rozczarowanie

Niby nic wielkiego ale może ktoś się ustrzeże przez lekkim "wkurżeniem" w Lidlu.




Zakupiłam ten oto krem:




Nie używany, pompka czysta, ha nawet wydaje mi się że nikt go nie otwierał.

Jakie było moje zdziwienie kiedy przez totalny przypadek spojrzałam pod światło i zobaczyłam ile tak na prawdę jest tam produktu.




Nie będę się gardłować, pluć i rzucać jadem ale to lekkie przegięcie .





P.S. Przewrotnie życzę wszystkim dużym i małym wszystkiego najlepszego w Dniu Dziecka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)