Ten miesiąc był wyjątkowy, pierwszą część miesiąca przeleżałam na kanapie, drugą w szpitalu. Nie było ani chęci ani możliwości na zakupy.
Zapasy na dzień 1.08
Czego potrzebowałam na już - 16,44 pln
- maski do włosów - Herbal 8,45
- płynu micelarnego - Ewa - 7,99
Co okazało się niezbędne - 17,20 pln
- płyn do higieny intymnej - Vianek - 17,20
Zakupy w tym miesiącu - 14,99 pln
- masło do ciała - Efektima - 14,99
W tym miesiącu wydałam 48,63 pln. Kwota lekko poniżej maximum - nie jest źle :)
Zapasy na dzień 1.09
Powiało nudą?
I tak i nie. Nie da się ukryć, że i mało kupiłam i mało mi zostało. Patrząc na to czego używam, widzę jak wiele moich kosmetyków powoli dobija już dna i jestem przekonana, że we wrześniu w 50 zł to na pewno się nie zmieszczę.
Jestem ciekawa jestem jak to będzie wyglądało w przyszłym miesiącu....
A Wam jak poszło? Poszalałyście czy sukcesywnie zużywałyście swoje zapasy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)