piątek, 26 lutego 2016

295. Skromne lutowe śmietnisko




Dziś skromnie, raptem kilka produktów znalazło się w tym denku. Na szczęście nie ma żadnych bubli, są produkty które się sprawdziły i te które są niezłe ale czegoś im brakuje.




PRODUKTY ŚWIETNE, GODNE POLECENIA




BIOLOVE - PEELING KAWOWY

Świetny, genialny niezły zdzierak. Przepięknie pachnie, usuwa martwy naskórek szybko i skutecznie. Wydajny, pozostawiający lekko tłustą powłoczkę, dzięki której nawet bez balsamowania nogi są przez cały dzień nawilżone. (recenzja)


SZARE MYDŁO

Przez bardzo długi czas z zadowoleniem używałam mydeł z Białego Jelenia. Przez przypadek kupiłam to i się zakochałam. Szybko  i sprawnie usuwa wszelkie zabrudzenia. Nie śmierdzi jak standardowe szare mydło, nie pieni się jak szalone. Wydajne jak diabli.


DEMSA - BALSAM DO CIAŁA

Bardzo przyjemny śmierdziuszek. Wydajny, lekki, szybko wchłaniający się dermokosmetyk. Jeśli ktoś ma problemy ze skórą warto przyjrzeć mu się bliżej. (recenzja)


GO CRANBERRY - PŁYN MICELARNY

Nie należy może do mistrzów wydajności ale dobrze zmywa, przyjemnie pachnie i jest delikatny dla skóry. Ma bardzo fajną butelkę, która dobrze dozuje produkt. (recenzja)


ZIAJA - DESODORANT

Dostałam go wraz z zakupami. Nie byłam do niego przekonana ale pomyliłam się. Jest świetny. Lekki, przyjemny ale bardzo dobrze działający specyfik. Był idealny na zimne miesiące.





PRODUKTY DOBRE ALE BEZ EFEKTU WOW





DEMSA - ŻEL POD PRYSZNIC

Nie wysuszał, ale i nie przesadnie nawilżał. był bardzo wydajny. Niestety był niezmiernie gęsty i trudny do wydobycia z tej butelki. (recenzja)


ALVERDE - OLEJEK O WŁOSÓW

Nie używałam go do włosów tylko do ciała. Dawał przepiękne rezultaty na skórze - była miękka, delikatna.  Niestety bardzo długo się wchłaniał. Mógłbyć to spowodowane tym, że jest to olejek do włosów (choć wiem, że można stosować go i do ciała) albo tym, że jest to olejek migdałowy, który podejrzewam, że u mnie właśnie tak się zachowuje. Dużym plusem jest również piękny zapach.


PANTENE - SZAMPON DO WŁOSÓW

Odnoszę wrażenie, że zmienili formułę tego szamponu. Kiedyś chyba nie miał SLSów i lepiej działał na moje włosy. Teraz szybciej się przetłuszczają i nie wglądają tak dobrze jak przy innych szamponach.


BIELENDA - KREM NA DZIEN

Jest całkiem niezły, nie uczulał, nie zapychał, nie podrażniał. Nie świeciłam się również po nim jak żarówka. Nadawał się pod makijaż. Był niezły ale nie rewolucyjny.



I tyle, znacie któryś z tych produktów?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)