poniedziałek, 23 marca 2015

143. W poszukiwaniu idealnej codziennej maskary - odc.3 - Eveline Magnetic Look

To już 3, przedostatnia, odsłona tuszy od Eveline Cosmetics.
Dwie poprzednie znajdziecie tu i tu.

Dziś na tapecie:

Eveline Cosmetics

Magnetic Look

Ultra volume mascara



             Info podstawowe

Pojemność: 10 ml
Obietnice: ultra pogrubiający tusz do rzęs 200% większa objętość
Szczoteczka: silikonowa, elastyczna, lekko wyginająca się






Zanim się rozpiszę najpierw pokażę Wam co toż ten zielony cudak robi z moimi rzęsami.

Tak wygląda moje oko bez grama tuszu




Tak wygląda przy jednej warstwie




A tak wygląda przy dwóch warstwach tuszu







A teraz porównanie oka z dwoma warstwami i oka bez tuszu 






  • tusz ma bardzo przyjemną szczoteczkę, jest dość elastyczna ale w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Delikatnie się ugina co sprawia, że praktyczne nie czujemy jej na rzęsach
  • tuszu na szczoteczce jest tyle ile powinno, nie musimy jej wycierać ani bać, że się momentalnie upaskudzimy
  • jak widzicie, nawet przy dwóch warstwach na rzęsach nie ma śladu grudek, tusz również ich nie skleja
  • maskara przepięknie wydłuża i podnosi rzęsy
  •  Nie jest to produkt, którym otrzymamy grube dramatyczne rzęsy
  • nie odbija się, nie kruszy, bardzo fajnie się zmywa
  • przy 2 warstwach rzęsy "widać" kątem oka - nie wiem czy dobrze to wytłumaczę ale patrząc kątem oka widzę swoje rzęsy, co lekko mi przeszkadza.

Ogólnie jest to bardzo fajna, codzienna maskara. Używając jej na pewno wydłużymy i podniesiemy rzęsy, jeśli jednak szukamy również dramatycznego pogrubienia to albo musimy użyć jeszcze innego tuszu albo w ogóle poszukać innego produktu.

A Wam jak się podoba?
Jakich tuszy używacie by pogrubić swoje rzęsy?



6 komentarzy:

  1. Świetny efekt! Szczoteczka też z tych, które lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przyjemny produkt, choć przyznam że brakuje mi w nim większego pogrubienia. Kosztuje coś koło 10 pln i teraz w Superpharmie są teraz przeceny na tusze

      Usuń
  2. Jak nałożę dwie warstwy tuszu też widzę swoje rzęsy :D
    Fajny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, ja nie zawsze, zaryzykuje nawet stwierdzenie, że raczej bardzo rzadko widzę je po pomalowaniu.
      Nawet bym zrozumiała takie zjawisko gdyby te rzęsy były bardzo pogrubione i zwyczajnie ciężkie (nie używam zalotki) ale tu nie ma takiej sytuacji....

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dla mnie byłyby mega super gdyby jeszcze bardziej pogrubiał. Jako codzienna maskara sprawda się genialnie.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)