308. Żarty się skończyły – peeling do twarzy z Nacomi

Firma Nacomi interesowała mnie już od dłuższego czasu. W związku z tym, że balsamów  i innych tego rodzaju mazideł na razie nie potrzebuję kupiłam trzy produkty, których właśnie mi zabrakło. Do mojego koszyka trafiły dwa peelingi do ciała i jeden do twarzy.

Na pierwszy ogień dziś idzie:

NACOMI

Peeling do twarzy

Cera mieszana i tłusta

Informacje podstawowe:

 

Pojemność: 75 ml

Zapach: lekko wyczuwalny, przyjemny

Kolor i konsystencja: zielona pasta

Inne produkty z tej serii: nawilżający (z olejkiem z migdałów, winogron, ekstraktem z Inca Inchi i kakaowca) ; przeciwzmarszczkowy ( z olejkiem arganowym, marula, macadamia i słodkich migdałów, witaminą E, ekstraktem z mango); wygładzający (z olejkiem awokado, dzikiej róży, słodkich migdałów, ekstraktem z borówki, witaminą E)

Informacje od producenta:

Peeling powinno wmasowywać się w skórę twarzy przez 5 minut.

Skład:

Moja ocena:

• produkt w kontakcie z wodą zamienia się w delikatną piankę, którą bardzo łatwo można rozprowadzić na twarzy;
• to mocny produkt, zdecydowanie dla miłośniczek dokładniejszego złuszczania;
• na szczęście nie jest zbyt mocny, aplikując nie mamy wrażenia używania papieru ściernego;
• moc peelingu można kontrolować nie tylko poprzez ilość nałożonego produktu ale również dodając większą / mniejszą ilość wody;
• na skórze po zabiegu daje się wyczuć delikatną oleistą powłoczkę;
• powłoczka jest bardzo delikatna i przyjemna. Nie jestem zwolenniczką takich rzeczy ale tu nie przeszkadza mi to w najmniejszym stopniu;
• skóra jest genialnie miła i gładka w dotyku;
• po kilkukrotnym użyciu widać jak skutecznie oczyszcza z zanieczyszczeń;
• nie wysusza, nie podrażnia, nie uczula;
• jest bardzo wydajny.

Bardzo cieszę się, że zdecydowałam się kupić ten peeling. Jest niezwykle skuteczny i miły w użytkowaniu.

Polecam go osobom, które lubią od czasu do czasu porządnie oczyścić swoją skórę, nie obawiając się jednocześnie wysuszenia czy podrażnienia cery.