czwartek, 22 stycznia 2015

117. Truskawkowe Golden Rose

Jakiś czas temu podczas buszowania na wyspie Golden Rose natrafiłam na różnokolorowe pomadki. Nie wiedziałam, że GR poszerzył swój asortyment o te produkty, niewiele myśląc kupiłam wiśniową.
Niestety niedługo cieszyłam się pomadką. Moje córy mają niesamowitą umiejętność pożyczania (by tylko powąchać / zobaczyć) i gubienie moich rzeczy. Tak stało się i tym razem.

Kiedy byłam tam ponownie kilka dni temu postanowiłam przyjrzeć im się jeszcze raz. Niestety do wyboru miałam tylko klasyczną i truskawkową, wybrałam truskawkę.


W swojej ofercie Golden Rose ma 8 pomadek:
  • wiśniową (masło shea, witamina E)
  • klasyczną (masło shea, olej jojoba, witamina E)
  • owocową ( z witaminą A,E, B5)
  • perłową (aloes, olej jojoba, witamina E)
  • owoc granatu (masło shea, witamina E)
  • truskawkową (masło shea, witamina E)
  • z SPF 20 (aloes, masło shea, olej migdałowy, witamina E)
  • arbuzową (masło shea, witamina E)

Ich opakowania są kolorowe, przyciągające wzrok
 
Pomadka ma bardzo wytrzymałe zamknięcie na klik


Sztyft ma piękną czerwoną barwę z delikatnymi drobinkami

Skład:
POLYBUTENE, OZOKERITE, PPG-3 HYDROGENATED CASTOR OIL, OCTYLDODECANOL, PENTAERYTHRITYL TETRAISOSTEARATE, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, CAPRYLIC / CAPRIC TRIGLYCERIDE,  HYDROGENATED POLYDECENE, BENZOPHENONE-3, BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE, CERA ALBA, HYDROGENATED POLYISOBUTENE, AROMA, SORBIC ACID, BUTYROSPERMUMPARKII BUTTER, TOCOPHERYLACETATE, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, BISABOLOL, OCTADECYL DI-T-BUTYL-4-HYDROXYHYDROCINNAMATE, FRAGARIA VESCA FRUIT EXTRACT, PHENOXYETHANOL, Cl 16035, Cl 15985, Cl 15850, Cl 77891, TIN OXIDE.



Zarówno wiśniowa jak i truskawkowa wersja wyglądają totalnie i niezaprzeczalnie jak pomadki z Nivei. Ta sama konsystencja, kolor, zatopione drobinki. Pomadka z GR nie pachnie jednak tak intensywnie. Po otwarciu i podczas nakładania czuć owoce, nie są one jednak tak jednoznaczne jak w Nivea. Osobiście dla mnie jest to pozytyw ale jeśli ktoś lubi wyraźne zapachy to warto o tym pamiętać. Zapach nie utrzymuje się długo, znika po kilku chwilach od nałożenia.

Dużym plusem jest zdecydowanie SPF - który w tej wersji wynosi 15 (jest również dostępna wersja z SPF 20).




Producent opisuje pomadkę jako produkt, który zabarwi nam usta na delikatny, czerwony kolor. W przypadku wiśni było to bardziej widoczne, tu truskawka trochę podbija mój naturalny kolor ust ale szału nie ma.
Usta po aplikacji są miło nawilżone i lekko błyszczące. Nawilżenie dość długo się utrzymuje, nie uważam jednak, by był to odpowiedni produkt na noc - to bardziej dzienny, standardowy sztyft.




Ogólnie uważam, że to niezła alternatywa dla pomadek z Nivea. W stopniu wystarczającym nawilżają usta w ciągu dnia.

Kiedy skończę ten egzemplarz to z całą pewnością będę polować na wersję z owocem granatu.



P.S. Dla ciekawych poniżej przestawiam skład truskawkowej Nivei.

Polyisobutene, Octyldodecanol, Ricinus Communis Seed Oil, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Hydrogenated Polydecene, Candelilla Cera, Myristyl Myristate, Butyrospermum Parkii Butter, Cera Microcristallina, Isopropyl Palmitate, Synthetic Wax, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Simmondsia Chinensis Oil, Mangifera Indica Fruit Juice, Citrus Aurantifolia Fruit Juice, Tocopheryl Acetate, Vitis Vinifera Seed Oil, Bisabolol, Glycerin, Propylene Glycol, Mica, Aqua, Neohesperidin Dihydrochalcone, BHT, Citric Acid, Trideceth-9, Benzyl Benzoate, Parfum, CI 45380, CI 15985, CI 77891, CI 15850.


12 komentarzy:

  1. Kiedyś namiętnie używałam Nivea teraz wole inne. To barwienie z czasem zaczęło mnie denerwować. Wiec pewnie i ma te się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej mi to barwienie nie przeszkadza bo jest "symboliczne". A jakie pomadki polecasz?

      Usuń
  2. Nie znam tych pomadek;) ja uzywam maselem z nivea obecnie:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię, nie toleruje tych masełek w okrągłym pudełeczku - straszny bubel jak dla mnie. Wiem że bardzo dużej rzeszy ludzi się sprawdza ale niestety nie należę do nich. Od biedy wolałam sztyfty ale też za nimi nie szalałam

      Usuń
    2. Mnie masło uczuliło a pomadki były dobre może 10 lat temu, teraz słabizna :(

      Usuń
    3. Też odnoszę wrażenie, że kiedyś były lepsze ale myślałam, że może konfabuluje.
      Swego czasu uwielbiałam pomadki bebe - w szczególności taką różową.

      Usuń
  3. nie miałam jeszcze tej pomadki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moimi ulubieńcami są pomadki Nivea <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomadki są w porządku. Jeśli lubisz te z Nivei to i GR Ci podpasuje.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)