sobota, 6 września 2014

59. Co w trawie piszczy - żel z Elfa Pharma

Boże, nie wiedziałam, że pierwszy przedszkolno / szkolny tydzień mnie tak sponiewiera. Ale niestety stało się to faktem - jestem odmóżdżona i zmęczona, w weekend będę jeszcze słomianą wdową więc z wypoczynku nici. No cóż tak też bywa. Notka będzie lekka i mam nadzieję, że całkiem sensowna.

Kilka ładnych tygodni temu przy kasie otrzymałam nowy żel pod prysznic z firmy Elfa Pharma - fresh Juice (tej samej, która produkuje kosmetyki Green Pharmacy).



 Zapach -trawa cytrynowa i wanilia




Nie wiem jak u Was ale dla mnie zapach w żelu jest bardzo istotny - żel ma ładnie pachnieć, dobrze myć i nie wysuszać (w takiej właśnie kolejności. Jestem w stanie wybaczyć pięknie pachnącemu i myjącemu żelowi to, że mnie wysusza ale nie zdzierżę śmierdziucha, który nawilża).

Ale do rzeczy. Płyn o pojemności 500 ml jest zamknięty w dość elastycznej plastikowej butelce z korkiem, który można otworzyć przyciskając z jednej strony.

Dobrze się pieni, całkiem przyzwoicie oczyszcza moją skórę. Nie jest mistrzem nawilżania ale i nie wysusza. Więc spełnia dwa, istotne dla mnie, warunki.

Niestety muszę przyczepić się do zapachu. Kiedy wąchałam go w drogerii i później w domu, czułam trawę cytrynową - zapach nie był ani przesadnie sztuczny ani przytłaczający. Teoretycznie mogło ten zapach mógł wypalić, mógł być miłą odskocznią od oczywistych zapachów żeli.

Niestety zapach lub może moje odbieranie zapachu nie jest równe - czasami żel pachnie trawą cytrynową: przyjemnie, inaczej, z takim lekkim zadziorem (wanilii to ja tam w życiu nie wyczułam) a czasami pachnie jak kostka do toalety - pachnie jak detergent, którym czyszczę łazienkę - co chyba nie muszę tłumaczyć, że jest mało pożądaną wonią podczas kąpieli.

Wykorzystać go wykorzystam, jak przemęczyłam się z peelingiem z Farmony to już nic nie jest mi straszne. Lubię testować różne, czasami dziwne żele ale obawiam się że zastanowię się trzy razy nim sięgnę po inny produkt z tej linii.

A Wy spotkałyście się może z tymi produktami, może macie jakieś inne zapachy, które się Wam sprawdziły?

6 komentarzy:

  1. Nie znam tego żelu, nigdy nie miałam okazji używać. Szkoda, że z tym zapachem taka dziwna sprawa... Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni mają kilka ciekawych zapachów w swojej linii np. Liczi i malina; marakuja i magnolia czy madarynka imbir ale nie sądzę bym w najbliższym czasie zdecydowała się po któryś sięgnąć.

      Usuń
  2. Nie wyobrażam sobie tego połączenia na prawdę, bo sam zapach trawy cytrynowej uwielbiam!! : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również :-) i żałuję, że zapach niewypalił. W sumie to teraz mnie zaciekawiłaś - idę poszperać w necie czy są jeszcze jakieś produkty o tym zapachu...

      Usuń
  3. Zapach kostki toaletowej to raczej nie dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, wcale się nie dziwię :- ) Jakoś idzie mi zużywanie, myślałam że córy będą chciały mi pomóc (często mi podbierają) ale zdezerterowały po jednym użyciu - stwierdziły, że śmierdzi.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)