Dzisiaj
chciałabym przedstawić dwa kosmetyki z mało znanej mi firmy Korana (www.korana.pl)
Kosmetyki
trafiły do mnie przez całkowity przypadek. Dorwałam je w Bałtowie w małym
uroczym sklepiku koło Parku dinozaurów.
Krem
do rąk z propolisem
Wysoka koncentracja propolisu skutecznie chroni tez skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Systematyczne stosowanie kremu odmładza dłonie, przywraca im piękny i zdrowy wygląd. Zapach oraz kolor kremu są całkowicie naturalne”.
Inne produkty z serii Propolis :
- żel do mycia twarzy;
- tonik bezalkoholowy;
- krem do cery problematycznej, zanieczyszczonej o tendencjach do łojotoku;
- żel do mycia ciała;
- krem do rąk;
- krem do stóp;
- szampon;
- żel do higieny intymnej.
Podstawowe
informacje na temat produktu
Skład: Aqua,
paraffinum liquidum, petrolatum, propolis wax, propelyne glicol, cetearyl
alcohol, cera alba, glycerhiza glabra ex, gliceryl stearate, octyl stearate,
hydrolyzed keratin, mel extract, allantoin, triethanoloamine, carbomer, ethyl,
methyl-, propylparaben.
Pojemność:
7ml
Opakowanie:miękkie, elastyczne
Kolor i
konsystencja: krem jest delikatnie żółty; konsystencja jest nie jest zbita ale też nie lejąca.
Moja opinia:
- krem przyjemnie pachnie miodem - nie jest intensywny ale nie jest również dyskretny więc jeśli ktoś nie przepada za zapachem miodu / czegoś słodkiego może nie polubić się z tym aromatem;
- krem ma lekką konsystencję i łatwo się rozprowadza po dłoniach;
- Propolis nie należy do produktów, które wchłaniają się błyskawicznie, zanim to się stanie dłonie są pokryte dość tłustym filmem;
- gdy się już wchłonie ręce są delikatne, satynowe, skóra elastyczna;
- nawilżenie jest średnie+; nie ma co szaleć jest niezłe ale nie rewelacyjne.
Ogólnie oceniam go na 4 / 5
Balsam
do ciała z kwiatem Lotosu
„Nawilżający
i uspakajający skórę balsam stworzony na bazie naturalnych substancji o dużej
aktywności biologicznej. W postaci delikatnego i płynnego kremu szybko się
wchłania pozostawiając skórę miękką, aksamitną i pachnącą. Zawiera
esencjonalne oleje roślinne, wosk pszczeli, miód, mleczko migdałowe, masło
Shea, cenioną w kosmetyce wodę z róży damasceńskiej oraz ekstrakt z kwiatu
lotosu – symbolu młodości, świeżości i nieśmiertelności. Balsam Egipt został
również wzbogacony o kolagen i elastynę dzięki czemu działa regenerująco i
wygładzająco, przywracając skórze świeżość, sprężystość, elastyczność i
właściwe nawilżenie.”
Kosmetyki w serii Egipt:
- krem na noc;
- krem pielęgnacyjny, regeneracyjny i odżywczy;
- krem do okolic wokół oczu i ust;
- peeling enzymatyczny z papai;
- peeling drobnoziarnisty;
- maska liftingująco-regenerująca;
- balsam do ciała brązująco-rozświetlający;
- kremowa kąpiel Kleopatry;
- musująca sól Kleopatry;
- glicerynowe mydło Kleopatry.
Podstawowe
dane o produkcie
Skład: aqua,
paraffinumligiudium, decyl oleate, polyglyceryl-3-metyl glucose distearate,
dicaprylyl ether, propylene glycol, glycerin, hydrolyzed caesalpinia spinosa
gum, caesalpinia spinosa gum, soluble collagen, hydrolyzed elastin, glyceryl
stearate, cyclomethicone, bixa orellana seed oil, , shea butter, cetyl alkohol,
nymphaea cearulea flower extract, mel extract, rose distillate, sweet almond
extract, PEG-60, hydrogenated castrol oil, hydrolized milk, cera alba, almond
oil, phenoxyethanol, DMDM hydanyoin, methyl-, propyl-paaraben, xanthan gum,
parfum, hexyl cinnamyl, hydroxyisohexyl 3-cyclohexene carboxaldehyde, geraniol,
citronellol, linalol, a-isomethyl ionone, limonene, citral, eugenol,
isoeugenol, benzyl alcohol.
Pojemność:
200 ml
Opakowanie: Przyjemna dla oka elastyczna złota tuba.
Kolor i
konsysencja: żółta, płynna ale nie lejąca, konsystencja podobna do tej w balsamie Bielendy (seria +30).
Moja opinia
- Po pierwsze jestem w szoku odkąd zobaczyłam jak długi ma skład ten balsam - uległam chyba magii sklepu, który reklamuje się jako sklep z kosmetykami naturalnymi i po prostu nie spojrzałam na skład. Gdybym to zrobiła mocno bym się zastanawiała nad kupnem;
- zapach jest bardziej po stronie kwiatowej niż miodowej. Bardzo mi się podoba, jest przyjemna dla nosa, delikatna i dyskretna;
- zapach utrzymuje się przez kilka godzin do aplikacji;
- rewelacyjnie rozprowadza się po skórze, mała ilość wystarcza do pokrycia dużej powierzchni ciała;
- skóra po aplikacji jest aksamitna, nawilżona i ogólnie przyjemna w dotyku :-);
- balsam bardzo szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu;
- nawilżenie utrzymuje się przez cały dzień.
Ogólna ocena: nie widzę by skład wpływał negatywnie na stan mojej skóry (używam go od 3 tygodni) a wręcz przeciwnie rewelacyjnie długo nawilża je więc jak dla mnie 5/5
Podsumowując: ciekawie było znaleźć coś nowego, innego ale jak skończę te produkty to raczej nie będę ich szukać w sklepie. Krem do rąk jest niezły ale można znaleźć inne równie dobre jak nie lepsze. Jeśli chodzi o balsam to jest niesamowity (zarówno jeśli chodzi o zapach jak i działanie) ale trochę przeszkadza mi ten skład i niektóre jego składniki.
A Wy znacie, lubicie produkty Korany?
Na pewno wypróbuje balsam z kwiatem lotosu :)
OdpowiedzUsuńA tak z ciekawości, co Cię do niego przekonało - nawilżenie czy zapach? Bardzo mi miło, że Cię zaciekawiłam :-)
UsuńJa chyba nie poczułam się skuszona :) Wolałabym, żeby krem do rąk świetnie nawilżał, a skład kremu do ciała faktycznie strasznie długi :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWiesz, wszystko jest dla ludzi. Dla mnie skład jest ważny i gdybym spojrzała to bym nie kupiła. Jak napisałam zwiodło mnie to, że reklamują się jako sklep z naturalnymi kosmetykami. Jednak nie mogę nie zauważyć / pominąć tego, że ten balsam na prawdę rewelacyjnie nawilża. I to na długi czas, co przy mojej suchej skórze jest bardzo ważne. Mam AZS ale do tej pory nie zauważyłam by coś się działo, jeśli jednak tak się stanie na pewno się go pozbędę.
UsuńBardzo dziękuję Ci za opinię - wszystkie są tu mile widziane i pożądane. Pozdrawiam.