czwartek, 24 listopada 2016

391. A Ty co robisz?... - peeling enzymatyczny Lirene

W swoim "mejdowym" żywocie miałam już kilka bardzo dobrych peelingów enzymatycznych. Mówiąc kolowialnie "miałam do nich szczęście". Czy niedawno kupiony peeling z Lirene wpisuje się w dobrą passę dowiecie się z dzisiejszego posta.


LIRENE
Peeling enzymatyczny z algami



Podstawowe informacje:
Pojemność: 75 ml
Kolor i zapach: lekko różowy o przyjemnym zapachu
Konsystencja: kremowa
Info od producenta:




Skład:




Moja opinia:


Krótko i na temat. Ten produkt robi bardzo niewiele, w sumie to zastanawiam się czy to co widzę  to nie efekt placebo. Cera nie jest jaśniejsza, gładsza, czy delikatniejsza. Próbowałam stosować go na kilka różnych sposobów (dłużej, krócej, częściej, grubszą warstwą) - nic, no nic się nie dzieje. Jedyne plusy to przyjemny zapach i łatwość w zmywaniu - ale to trochę dla mnie za mało.



Nie polecam. Nie jest to drogi produkt, nie robi krzywdy. Niestety on w ogóle nie wiele robi, szkoda Waszej kasy i czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)