środa, 19 sierpnia 2015

207. Darowanemu koniowi nie patrzy się w...

Dzisiejszego bohatera otrzymałam jako gratis do zakupów w sklepie Ziai. Wcześniej kompletnie nie zwrócił mojej uwagi ale lubię peelingi więc czemu nie, fajnie spróbować czegoś nowego.


ZIAJA
orzeźwiający peeling do twarzy i ciała



Informacje podstawowe

Pojemność: 200ml
Konsystencja: bardzo lejąca z przyzwoitą ilością drobinek
Zapach: przyjemny, cytrusowy










Moja ocena
  • peeling bardzo przyjemnie pachnie, nie jest to ani sztuczny ani przytłaczający zapach;
  • niestety kompletnie się nie pieni (ostatnie zdjęcie powyżej), nawet po rozsmarowaniu nie pojawia się nawet ślad piany; 
  • co więcej on jakby znika, rozpływa się na twarzy. To niemalże tak jakbym miała lekko zapiaszczone dłonie i pocierała twarz - niby coś jest ale co, to trudno powiedzieć;
  • nie jestem w stanie stosować go solo, trochę lepiej sprawuje się w połączeniu z żelem do twarzy ale przez swoją lejącą konsystencję rozrzedza żel, co wpływa ujemnie na efektywność takiego produktu;
  • od biedy można go stosować na ciało ale to też musi być szybka akcja, po kilku chwilach mam wrażenie, że "peelinguje się" wodą;
  • zdecydowanie nie jest to wydajny kosmetyk;
  • po każdym użyciu zastanawiam się czy zrobił to co miał robić - czyli usunąć martwy naskórek i nadal nie umiem odpowiedzieć na to pytanie - pozostawiam więc tą kwestię otwartą.

Przyznam, że lekko bym się zirytowała, gdybym wydała swoje pieniądze na ten peeling. Oczywiście zużyję go , łącząc (z różnym skutkiem) z innymi produktami ale więcej nie chce go mieć w łazience. Przyjemny zapach i niska cena to trochę za mało bym ponownie dała się skusić na ten produkt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)