Pielęgnacja
Ziajka - płyn do mycia
Płyn nieźle wpisuje się w kategorię myjadeł bez SLSu. Czeka sobie dzielnie w kolejce, jestem ciekawa jak mi się sprawdzi.
Isana - balsam do ciała
Nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego kupiłam ten a nie inny balsam. To był totalnie szybki, bez zastanowienia zakup, mam nadzieję, że nie będę żałować.
Ziaja pro - peeling z mikrogranulkami
Oooo to jest produkt, który na pewno będzie miał swoją recenzję - do tej pory użyłam 3-4 razy i jest wyjątkowy.
Mixa - tonik do twarzy
Hmmm najpewniej i tu będzie recenzja, to bardzo specyficzny produkt.
Loreal - odżywka do włosów
To też dość nietypowy, jak dla mnie, zakup, mojego biovaxu nie było więc stwierdziłam, że może warto zaryzykować.
Ziaja - pasta do zębów bez flouru
Byłam ciekawa tego produktu, nie jestem pod jego wrażeniem. Jestem w połowie więc w denku pojawi się już wkrótce.
Eveline - krem na noc (argan i kozie mleko)
Nie wiem które to już moje opakowanie, ulubieniec i tyle.
Rival de Loop - żel do mycia twarzy
Nie znalazłam ani jednego sensownego żelu do twarzy bez drobinek, to był jedyny produkt z tej kategorii. Nie miałam, nie słyszałam o nim wiele, zobaczymy co będzie.
Lirene - krem do stóp 30% mocznika
Po zachwytach nad kremem z 20% mocznikiem kupiłam to cudo. Na razie mogę powiedzieć, że jestem bardzo zaskoczona obecnością olejku z drzewa herbacianego.
Kolorówka
My secret - puder transparentny
Po tragicznej śmierci pudru z Essence zdecydowałam się na ten produkt. Recenzja wkrótce.
Sensique - puder matujący
Nie planowałam tego zakupu ale wyszło jak wyszło i jego recenzja również niedługo.
Maybelline - color tattoo
Matowy brązowy cień w kremie - bardzo przyjemny produkt. Jak na razie jest dobrze.
Eveline - róż
Bardzo fajny produkt, jestem z niego bardzo zadowolona. Jak na razie wypada lepiej niż się spodziewałam.
Prezenty / gratisy
Ziaja - peeling do twarzy i ciała
Dostałam w gratisie, nie miałam jeszcze możliwości go użyć, mam nadzieję, że się sprawdzi.
Yves Rocher- żele pod prysznic
Prezent od Kosmetykoholiczki
Niestety posiadają SLS więc nie wiem co z nimi będzie. Przepięknie pachną i wyglądają.... więc najpewniej się skuszę....:)
Lirene - wygładzający multi olejek
Też prezent, też od Kosmetykoholiczki :)
Ten produkt to wielka zagadka, a takie właśnie rzeczy lubię.
Avene - płyn micelarny
Dodatek do gazety.
Sam produkt jest powiedziałabym przeciętny, natomiast butelka to kompletny bubel. Jest bardzo twarda i by nalać płynu na płatek muszę odkręcić korek.
No i tyle tych zakupów, całkiem sporo ale i denka mam spore więc powinno się wyrównać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)