czwartek, 5 stycznia 2017

401. Ściągacz, papier ścierny i klej do butów

Nie miałam żadnego produkty z tej firmy i przyznam, że jakoś nie szczególnie mnie do niej ciągnęło. Kiedy jednak podczas świątecznych zakupów zobaczyłam mini zestaw, dałam się skusić.


CLINIQUE
Zestaw 3 miniatur




1.Ściągacz
Delikatne mydło do mycia twarzy


Plusy: wydajność i umiarkowane pienienie się;
Minus: niesamowicie wysusza mi twarz, ma drażniący i irytujący zapach.



2. Papier ścierny
Płyn złuszczający


Plusy: wydajność; 
Minusy: śmierdzi, chryste on po prostu śmierdzi; dodatkowo ja rozumiem, że jest to płyn złuszczający a te mogą tak działać ale to, co ten gagatek robi z moją twarzą zwyczajnie mi się nie podoba. Kiedy przetrę nim twarz mam wrażenie, że zerwał, starł mi dokumetnie wszystko. Skóra jest podrażniona i taka "goła". Po aplikacji czuję się jakbym przy użyciu chloru wyszorowała się papierem ściernym.


3. Klej do butów
Krem nawilżający



Plusy: to zwykły krem, nie roluje się, nadaje się pod makijaż. Taki przeciętniak;
Minusy: dzięki zapachowi przenoszę się w czasy dzieciństwa kiedy to mój tata kleił mi sandały albo czeszki takim żółtym klejem - ten krem pachnie dokładnie tak samo.





Zarówno mydło do  mycia twarzy jak i krem nawilżający to totalne swądkowe przeciętniaki. Przyznam, że nie mogę się doczekać kiedy się skończą.
Jak dla mnie nie warte są swojej ceny.
Jeśli chodzi o płyn złuszczający to moja ocena jest niejednoznaczna. Z jednej strony wiem jak może działać, zachowywać się na mojej skórze z drugiej strony mocno się zastanawiam czy obiecywane rezultaty (których nota bene nie widzę) są warte obcowania z tym aromatem i nieprzyjemnym uczuciem na skórze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)