poniedziałek, 11 maja 2015

165. Moje dwujajowe bliźniaki

Dlaczego bliźniaki? - bo z jednej firmy
A dlaczego dwujajowe? - bo niby z tej samej matki ale to kompletnie różne produkty
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej zapraszam poniżej.


AVA Laboratorium

Argan ol i Hydranov



Pierwszym olejkiem, który u mnie zagościł był Aktywator młodości - Hydranov


Informacje podstawowe
Pojemność: 30 ml.
Konsystencja: przezroczysty żel
Zapach: mało wyczuwalny, apteczny
Opis producenta:
  • działa 3x szybciej niż kwas hialuronowy; 
  • 1 dzień stosowania aktywatora = 14 dni stosowania kwasu hialuronowego; 
  • zwiększa poziom nawilżenia już po 4 godzinach od pojedynczej aplikacji;
  • skóra odzyskuje elastyczność, jędrność i gładkość, zdrowy i młody wygląd.
Przeznaczenie: dla każdej cery wymagającej nawilżenia, regeneracji z oznakami starzenia
Skład: Aqua, Glycerin, Sodium Carrageenan, Sea salt, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Sodium PCA, Sodium Carbomer.




Pierwsze wrażenie i moja ocena

  • Nigdy wcześniej nie używałam preparatów z kwasem hialuronowym czy też z Hydranov'em, więc nie wiedziałam czego się spodziewać -  nakładając go na twarz jest bardzo klejący, trochę jak klej dla dzieci, na szczęście wrażenie znika po kilku chwilach;
  • Pipetka  nie wciąga wystarczającej ilości produktu. Kiedy butelka była pełna mogłam po prostu użyć produkt, którym była oblepiona pipeta (tak wiem mało higienicznie) ale teraz, kiedy mam 1/3 buteleczki muszę kilkakrotnie zanurzać aplikator by posmarować twarz (a uwierzcie wielkiej twarzy nie posiadam);
  • Jest niewydajny - używam go od 26.02, z małą przerwą na testowanie olejku arganowego, i została mi 1/3 butelki;
  • No dobrze teraz najważniejsze - jak wspomniałam nie miałam wcześniej do czynienia z tego rodzaju produktem ale po opisie i zachwalaniu Pani z Hebe wyobrażałam sobie takiego nawilżenie, że ja ze swoją mieszaną cerą, będę przeklinać zakup, że będzie tego za dużo, za mocno - tymczasem kiedy go używam na początku jest ok ale po jakichś 20 minutach odczuwam dyskomfort i muszę użyć większej ilości kremu - może się mylę co do działania i rezultatów (jeśli tak proszę o uświadomienie :) ) ale nie takiej reakcji się spodziewałam;
  • Jeśli chodzi o odzyskanie elastyczności, jędrności itp. to nie zauważyłam widocznej zmiany - sądzę, że nie używając tego serum moja skóra wyglądałabym dokładnie tak samo.

Kiedy moja frustracja brakiem jakichkolwiek rezultatów wzrosła dość widocznie, postanowiłam dać AVie jeszcze jedną szansę i kupiłam Aktywator młodości - olej arganowy.



Informacje podstawowe

Pojemność: 30 ml.
Konsystencja: bardzo płynny, w żółtym kolorze
Zapach: śmierdzi dokładnie tak jak może śmierdzieć argan
Opis producenta:
  • bogaty w nasycone kwasy tłuszczowe: Omega 3,6,9 oraz witaminy E o działaniu przeciwzmarszczkowym i odmładzającym
  • likwiduje suchość i szorstkość naskórka,
  • wpływa na odpowiednie nawodnienie, elastyczność, odżywienie i odnowę komórkową
  • szybko się wchłania, pozostawia skórę miękką i delikatną, jędrną i gładką.
Przeznaczenie: dla cery dojrzałej, suchej oraz jako profilaktyka przeciwstarzeniowa
Skład: Argania Spinosa (argan) kernel oil.



Pierwsze wrażenie i moja opinia
  • z olejem arganowym miałam już do czynienia - jakiś czas temu miałam olejek z Bielendy, którym byłam oczarowana,  poprzeczka była więc postawiona wysoko;
  • Hmm zacznijmy od pipetki - niestety tu też jest mała porażka, nawet jeśli obetrzemy nadmiar z aplikatora to i tak część produktu skapuje - boleśnie się o tym przekonałam, kiedy rozmawiając z córą, poplamiłam sobie całą piżamę;
  • W opakowaniu olej nie pachnie aż tak intensywnie, niestety w kontakcie ze skórą i naszym ciepłem zapach staje się bardzo wyraźny - wiem, że taki urok arganu ale kurczaki zapach jest paskudny. Na szczęście po jakimś czasie znika; po pewnym czasie można się nawet przyzwyczaić;
  • Przy tym olejku wystarczą tylko 2-3 krople by pokryć całą naszą twarz, dzięki temu jest szalenie wydajny;
  • Twarz po olejku wydaje się na początku dość tłusta i świecąca, wrażenie znika po ok. 10 minutach;
  • Skóra jest przyjemnie miękka i delikatna, widać odrobinę świecenia ale nie jest to takie tłuste świecenie tylko lekki blask;
  • W 99% przypadkach kiedy użyję wieczorem olejku spokojnie mogę odpuścić sobie krem na noc; rano skóra jest miękka i odżywiona.



Myślałam, że Hydranov'em będę zachwycona, że zakocham się na zabój, tymczasem wiem, że nie wrócę już do tej wersji kosmetyku, spróbuję innego dla porównania ale ten to dla mnie jednorazowy zakup.
Nie wiem dlaczego ale moja mieszana skóra dobrze współpracuje z arganem, mam kilka innych kosmetyków właśnie z tym składnikiem i za każdym razem jestem nim zachwycona. Nie ma co zmieniać coś co działa....

Wiem, że nie każdy lubi / potrzebuje olejku arganowego ale uważam, że akurat ta wersja jest warta zakupu natomiast Hydranov jest przeciętny / mi obojętny......


Czy używałyście może któregoś z moich bliźniaków? A może polecicie mi kosmetyk z kwasem hialuronowym, przez który wyskoczę z butów?

20 komentarzy:

  1. Nie stosowałam jeszcze kosmetyków z tej firmy. Co do kwasu i olejku arganowego to kupuję je w czystej postaci i dodaje do swoich ulubionych kremów. Czasem stosuje olejek bezpośrednio na skórę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten enigmatyczny Hydranov ma więcej składników ale argan to już trochę inna sprawa. AVA ma bardzo ciekawe produkty, uwielbiam ich krem pod oczy.
      Chyba Twoje rozwiązanie, kupowanie komsetyku w czystej postaci, to dobry pomysł.

      Usuń
  2. Niestety nie znam żadnego z nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic straconego, są dostępne (chyba w 5 wersjach) w Hebe. :)

      Usuń
  3. Nigdy nie miałam niczego z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. J.w. warto się rozejrzeć ;) A ty jak po egzaminach? Nie orientuje się, coś Ci jeszcze zostało?

      Usuń
  4. Nie znam żadnego z tych produktów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać nie jesteś jedyna :). Ava to ciekawa firma i ma dobre produkty. Widziałam kilka pozytywnych recenzji aktywatora z komórkami macierzystymi.

      Usuń
  5. ciekawa firma! :)
    pozdrawiam
    http://typical-writers.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Też niedawno testowałam aktywator młodości i nie wywołał u mnie zachwytu! Aplikacja, jak piszesz, niezbyt wygodna, a efekty niewidoczne. Po raz drugi nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Niestety, w przypadku Hydranov'a, nie ma się czym zachwycać....

      Usuń
  7. Używam olejku arganowego, ale z innej firmy i jestem zadowolona. ;] Szkoda, że Aktywator młodości się nie sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak z ciekawości z jakiej? Też tak śmierdzi?
      Oczekiwania miałam ale niezbyt duże a tu taka klapa.

      Usuń
  8. Olej arganowy działa cuda, i powinien intensywnie pachnieć, wczoraj dostałam paczkę i wiem ze olejek jest niedobry, będę go używać na włosy bo wogole nie ma zapachu i nie działa też tak dobrze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale olejek ma czystą postać? Jeśli tak, i nie pachnie to rzeczywiście dziwne. Moja skóra bardzo lubi argan, fajny produkt.

      Usuń
  9. na ten drugi mooże bym się skusiła :) pierwszy nie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może komuś się sprawdzi, ja napewno nie należę do osób, które polubią Hydranov. A argan, jeśli przeżyjesz, tolerujesz lub lubisz ten zapach działanie Cię zadowoli :)

      Usuń
  10. nie stosowałam tych produktów, może dlatego, że do hebe nie zaglądam ;), ale ciekawe czemu ten kwas hialuronowy nie zadziałał w pełni. Pozdrawiam i zapraszam http://nowoscikosmetyczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polowałam na kosmetyki Avy ;) To jest zastanawiające, że produkt który ma być silniejszy / lepszy od kw. hialuronowego tak naprawdę niewiele zrobił.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)