czwartek, 13 października 2016

380. Nie samymi kosmetykami Mejd żyje

Dziś nie będzie kosmetycznie. Dziś będzie trochę o dwóch gazetach, które w ostatnich kilku miesiącach zawojowały moją mózgownicę.


KUKBUK

Nie przepadam za gazetami kulinarnymi. Jeśli już szukam jakiegoś przepisu to raczej w necie lub po znajomych.
Kukbuk to jednak inna para kaloszy. Obok przepięknych zdjęć i grafik (i oczywiście przepisów), znajdziemy również ciekawe artykuły, wywiady i ciekawostki. To nie jest jedna z tych gazet do przekartkowania u fryzjera, to prawdziwa uczta i dla ciała i dla ducha.













POCISK

O tej gazecie dowidziałam się przypadkowo, bardzo żałuję, że stało się to tak późno. Ominęło mnie bowiem kilka numerów.Gazeta pełna jest smaczków. Znajdziemy tu krótkie recenzje, opowiadania z dreszczykiem i arcyciekawe wywiady z sensowymi ludźmi.










Jeśli macie dość miałkich wywiadów z pseudogwiazdami i nieciekawych zdjęć polecam te dwie pozycje. Oby Was wciągnęły tak jak mnie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)