A gdybyście chciały spojrzeć na poprzednie posty, linki zamieszczę na samym końcu.
Mała przypominajka - Project Pan zaczęłam 3.01.2015 r. i chcę go skończyć 3.06.2015 - czyli po 5 miesiącach.
TWARZ
1. Rimmel Wake me upKiedy zaczynałam był prawie nowy, teraz nie jestem może w połowie ale widać znaczącą różnicę. Nie wiem czy go zużyję, nie podobam się sobie kiedy jest słoneczny dzień a moja mieszana cera zaczyna wydzielać większą ilość sebum - zobaczymy. Sam produkt jest na prawdę dobry.
2. Kobo - baza pod makijaż
Bardzo dobry produkt i niesamowicie wydajny. Używając go, zauważyłam dwie bardzo istotne, dla mnie, kwestie - wydłuża żywotność mojego podkładu, zmniejsza widoczność moich porów. Super.
3. Eveline - korektor pod oczy
Dobry i solidny produkt. Krycie nie jest bardzo duże ale radzi sobie z moimi cieniami pod oczami a oto przecież chodzi.
4. Bourjois - puder do twarzy
Denko pojawiło się kilka dni po ostatnim poście. Z jednej strony bardzo się cieszę z drugiej mi trochę szkoda - to super produkt, robi wszystko co ma robić - matuje, jest wydajny, przyjemnie mi się go używa.
OCZY
5. Kredka z L'oreal poszła już dawno do kosza - zużyłam i nie kupię - nie warto.
6. Golden Rose - paleta cieni 02
Górny rząd
1 i 2 |
3 i 4 |
5 i 6 |
Dolny rząd
7 i 8 |
9 i 10 |
11 i 12 |
A cała paleta wygląda tak:
Niektóre cienie są bardzo łatwe do używania (pod względem dobicia do denka) np. 1,2 i 5 czy 8, natomiast inne są tak napigmentowane i mocniej sprasowane, że zużycia kompletnie nie widać (np. 3, 6,11).
Generalnie lubię tą paletę ale zaczynało mi brakować jaśniejszego (niż nr. 3) matowego brązu - potrzebowałam jakiejś odmiany. Zakupiłam brązowy cień, nota bene z Golden Rose, i bardzo dobrze komponuje się z paletą.
7. Maybelline - color tattoo - bronze on and on
Na zdjęciach tego nie widać ale zużycie jest bardzo duże. W sumie to dotknęłam denka w pewnym momencie. Używałam go jako bazę przez ostatni miesiąc. Bardzo dobry, zasługujący na wszystkie pochwały, produkt.
USTA
8b i 8a - Essence 15 i Golden Rose 02
Jak widać błyszczyk zużywa się praktycznie sam. Odkryłam, że genialnie odżywia moje usta - gdy zapomnę pomadki ten produkt godnie ją zastępuje.
Jeśli chodzi o GR to nie używałam jej praktycznie w ogóle - no może ze 2 razy więc nie było czego zaznaczać. Bardzo ją lubię i wygląda fantastycznie w połączeniu z błyszczykiem (kolor jest lekko ciemniejszy, pełniejszy).
PIELĘGNACJA
9. Bandi - oczyszczająca maska drożdżowa
W zeszłym miesiącu nie było co zaznaczać, maska jest niesamowicie wydajna i starczy mi na niemiłosiernie długo. Genialny produkt, zmniejsza moje pory, ładnie oczyszcza mi nos i jego okolice ze wszystkiego co tam się dzieje.
Niestety śmierdzi jak rozgnieciona pastylka witaminy C ale uwielbiam ten produkt.
Nie oszukuję się, nie skończę jej w czerwcu ale chce wyrobić sobie nawyk używania i korzystania z niej przed upłynięciem daty ważności.
11. Mr. Nail - odżywczy olejek do paznokci
Patrząc na zdjęcie to chyba powinnam zaznaczyć trochę niżej ale niech będzie.
Moja ocena, względem odżywki, nie zmieniła się. Skuteczny produkt do paznokci ale tak potwornie dłuuuugo schnie, aż nie chce mi się o tym pisać.
Tak, jak niektóre minusy mogą mi nie przeszkadzać w używania produktu (np. zapach w masce Bandi) to tu ta długość schnięcia mnie irytuje. Gdyby nie to, że się uparłam by jej używać i widzę rezultaty, to bym to pieroństwo wyrzuciła....
Na dzień dzisiejszy, 3 czerwca, po napisaniu ostatniego posta aktualizacyjnego, czy będzie zużyty czy nie, wyląduje w koszu.
DENKA
NO i na koniec dwa produkty, które skończyłam i więcej się już nie pojawią.
10 i 8c - Bielenda krem do stóp i Be Beauty matowa szminka 02
Kremu do stóp używało mi się bardzo dobrze - lubię ten produkt ale po czasie i wypróbowaniu produktu, który zastąpił ten krem muszę przyznać, że jest gorszy. Będzie znakomity dla osób, które mają suche pięty, nie jest to jednak krem do zadań specjalnych.
Nad szminką z BeBeauty pracowałam przez cały zeszły miesiąc, chciałam ją już skończyć. Okazało się, że to na prawdę bardzo wydajny produkt.
Przekonałam się do niej na tyle, że jeśli znajdę inne kolory to z pewnością kupię i będę używać. Na razie jednak chce skupić się na produktach, które już posiadam.
ZATĘPSTWO
10. Lirene - krem do stóp
Genialny produkt, wiem, że nie jest ani pierwsza ani jedyna, która tak twierdzi ale to jest naprawdę genialny produkt. Bardzo szybko i skutecznie rozprawia się z popękanymi i szorstkimi piętami. Jest wydajny więc taka tubka powinna mi starczyć na długi czas.
No i jak? Zaciekawiłam Was? Miło się czytało?
Linki do poprzednich części
Project Pan - początek
Project Pan - 1 aktualizacja
Zaciekawił mnie ten produkt Bandi :)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam na jego recenzje - Pora na pora potwora z 3 lipca 2014
UsuńCieszę się że lirenek przypadł Ci do gustu :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam zużycia pomadki, ja się z moja Maybelline rozprawić nie mogę a wydajna nie jest :/
Oj uparłam się jak osioł, nie do znienawidzenia ale dobrze że ją wykończyłam. A lirene jest boskie, pisać raczej o nim nie będę pisać ale wart jest każdej złotówki. A Ty będziesz coś takiego jeszcze pisać?
UsuńBędę będę tylko czekam na denka :D zużyłam 6 z 10 produktów, kolejne powinny wyjść w ciagu miesiąca lub dwóch - jestem z siebie dumna :D gorzej ze nabyłam 5 tuszy do rzęs... Ale nie otwieram wiec mi nie wadzą ;)
OdpowiedzUsuńJesteś obłędna - bardzo lubię Twoje podejście. Czyli w denku..ok.6 z 10 bardzo dobry wynik.
Usuń