piątek, 25 grudnia 2015

270. Czyżby nowy kochanek pojawił się na mieście? - Biolove z Kontigo

O kosmetykach Biolove przypomniała mi swoim postem Sauria80. Widziałam je już wcześniej w drogeriach Kontigo ale nie mając pojęcia czy są warte grzechu i dałam sobie na wstrzymanie.
Zachęcona recenzją i składem po jakimś czasie skusiłam się na dwa produkty


BIOLOVE
Peeling kawowy
Masło o zapachu zielonej herbaty























Peeling kawowy pachnie jak prawdziwa, mocno palona kawa. Ma delikatnie bardziej płynną konsystencję niż się spodziewałam ale wygląda bardzo intrygująco.



Masło do ciała z zieloną herbatą pachnie cudownie, trochę jakby zielona herbata została połączona z herbatą jaśminową. Zapach nie jest słodki, przytłaczający ani sztuczny. Konsystencja jest stała.



Nie wiem czy macie do nich dostęp czy nie, ale tak na pierwszy rzut oka kosmetyki warte są uwagi. Marka proponuje różne zapach (m.in. pomarańczę, malinę, wiśnię, wanilię) jak i produkty (żele pod prysznic, sól do kąpieli i niedługo kremy do rąk).




Nie będę kłamać, mam nadzieję, że się w nich "zakocham"....



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)