Chciałabym przedstawić Wam to oto cudeńko
Uszlachetniony olej arganowy - Bielenda
No ale ciekawość zwyciężyła i miesiąc temu stałam się posiadaczką olejku arganowego z Bielendy.
Wybrałam wersję zieloną - są dostępne jeszcze dwie: czerwona (z pro-retinolem) i niebieska (z kwasem hialuronowym).
Opis i obietnice - obydwie kwestie są dość długo i namiętnie opisane na opakowaniu pozwoliłam sobie więc delikatnie to skrócić :-) :
- przeznaczony do skóry ze skłonnościami do niedoskonałości, przebarwień, nadmiernego wydzielania sebum oraz cery mieszanej i tłustej,
- zawiera olejek arganowy, który nawilża i reguluje sebum,
- ochrania naskórek i ogranicza nadaktywność gruczołów łojowych,
- ma lekką formułę, która daje satynowe wykończenie skóry,
- nie obciąża jej przy natychmiastowym uczuciu nawilżenia i ukojenia skóry,
- przywraca witalność skórze (olej arganowy, olej makadamia, olej z czarnej porzeczki),
- aktywnie regeneruje naskórek, poprawia jędrność, elastyczność i stopień nawilżenia,
- Sebu control complex to kompozycja o aktywności antybakteryjnej, tonizującej i regulującej:
- zmniejsza widoczność porów, niedoskonałości skóry oraz reguluje wydzielanie sebum,
- wyrównuje poziom kwasów Omega 3-6 odpowiedzialnych za prawidłowe funkcjonowanie skóry,
- zapewnia skórze optymalny poziom nawilżenia, napina i wygładza naskórek,
- poprawia ogólny wygląd i kondycję skóry w każdym wieku.
Pierwsze wrażenie i moja opinia
- Olejek zamknięty jest w bardzo małej, zgrabnej i szklanej buteleczce z pipetką,
- pipetka jest łatwa w użyciu, nie ma problemu z nabraniem i aplikacją, nie kapie, nie ślimaczy się,
- Olejek jest żółty i bardzo przyjemnie pachnie - delikatnie, można wyczuć olej macadamia i argan,
- zapach jest wyczuwalny podczas nakładania, znika po kilku chwilach,
- olejek można stosować bezpośrednio na skórę lub dodać do kremu do twarzy.
Olejek nakładam wieczorem po dokładnym oczyszczeniu skóry. Daję po małej kropelce na każdy z policzków, czoło i brodę. Podczas wcierania obok zapachu macadamii i arganu wyczuwa się też ten mało przyjemny (jak dla mnie) zapach oleju - nie jest zbyt intensywny ale jest i to kojarzy mi się trochę spożywczo. Olejek nie wchłania się super szybko ale nie obciąża i nie daje wrażenia "masła" na twarzy. Skóra po olejku jest niesamowicie aksamitna i mięciutka.
Dodatkowo po miesiącu używania widoczne również jest kilka dodatkowych rzeczy:
- mam tylko jedno przebarwienie, niezbyt duże i niezbyt widoczne ale nie zauważyłam by się zmniejszyło czy zniknęło,
- moje pory po aplikacji, zmniejszają się do pewnego stopnia, ale zdecydowanie nie znikają. Zmniejszenie się nie jest też długotrwałe. Olejek nakładam wieczorem, rano pory są takie jakie były,
- moja twarz rzeczywiście świeci się mniej, sądzę, że jest to zasługa zarówno olejku jak i innych produktów, które używam, uważam jednak, że olejek gra tu pierwsze skrzypce,
- koloryt mojej skóry poprawił się, teraz moja twarz wydaje się bardziej promienna i zdrowsza,
- preparat długotrwale nawilża skórę - jest niesamowicie miękka i nawilżona.
Olejek arganowy z Bielendy jest bardzo dobrym produktem. Dzięki niemu przekonałam się do używania tego rodzaju preparatów. Może obietnice producenta nie są spełnione na wszystkim polach ale jest to produkt, którego chce i będę używać.
Moja skóra go lubi, dobrze z nim współpracuje i widzę sporą poprawę. Jest to produkt który zdecydowanie i w 100% polecam nie tylko osobom, które mają problemy z sebum ale również tym, które borykają się z suchą i zmęczoną cerą.
Lubię oleje, ale głównie do ciała i demakijażu. O tym też słyszałam wiele dobrego, ale najpierw skuszę się chyba na Evree :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zrobił się całkiem popularny. Oby Ci służył :-)
UsuńA tak w ogóle to co polecasz z olei?
fajna notka! świetny blog ! obserwuję !
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. Miło mi niezmiernie :-)
Usuń