środa, 18 listopada 2015

253. Promocyjne mini szaleństwo



Zakupy, jak widać nie porażają wielkością, ale będę używać ich długo więc należy im się chociaż krótka notka.

Na pierwszy ogień idzie:

LIRENE
Fluid kryjąco-matujący
ZIMA

Zdjęcia bez i z fleszem

Użyty kilka razy i jak na razie mam mieszane uczucia. Z całą pewnością jest lepszy od poprzednika ale coś jeszcze mi nie gra i nie furczy.

Na razie powiem tak:
- ma przyjemny jasny kolor,
- czasami potrafi podkreślić suche skórki,
- można budować krycie, niestety u mnie dwie warstwy dają efekt maski


EVELINE
Tusze do rzęs


Mascara Extension volume
Mój ulubieniec. Jak na razie to najlepsza maskara z całej bandy Eveline. Bardzo dobrze rozczesuje i unosi rzęsy, nie kruszy się, nie uczula.

Volumix Fiberlast Mascara
Używam od tygodnia i jak na razie spisuje się bardzo przyzwoicie. Genialna sylikonowa szczoteczka świetnie rozczesuje i unosi rzęsy.



BELL
Korektor pod oczy 01


Mój kolejny ulubieniec. Jasny, kremowy, wydajny. Jedynym minusem jest stosunek ceny regularnej do ilości produktu.



WIBO
Róż 
i
rozświetlacz

 Róż do policzków nr 06
Poprzednik niestety nie przetrwał spotkania z podłogą. Bardzo lubię ten kolor, dobrze współgra z moją cerą.


Rozświetlacz
Mój z Lovely wydaje już ostatnie piski, czas było się rozejrzeć za kolejnym. Rozświetlacz jest dobrze zmielony o lekko złotym kolorze. Jeszcze go nie używałam ale oczekiwania mam spore.


Przepraszam za wątpliwą jakość zdjęć ale mam szkolenia i tylko wieczorem mogłam je zrobić no i  aparat nadal kibluje w naprawie. Mam nadzieję, że oczy wam nie eksplodowały. :)


A Wam jak poszło. Popłynęłyście z ilością czy udało się zachować umiar?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)