Niby nic wielkiego ale może ktoś się ustrzeże przez lekkim "wkurżeniem" w Lidlu.
Zakupiłam ten oto krem:
Nie używany, pompka czysta, ha nawet wydaje mi się że nikt go nie otwierał.
Jakie było moje zdziwienie kiedy przez totalny przypadek spojrzałam pod światło i zobaczyłam ile tak na prawdę jest tam produktu.
Nie będę się gardłować, pluć i rzucać jadem ale to lekkie przegięcie .
P.S. Przewrotnie życzę wszystkim dużym i małym wszystkiego najlepszego w Dniu Dziecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)