środa, 1 października 2014

70. Na początek miesiąca - trochę statystyki

Jak co miesiąc krótki post dotyczący statystyki.

We wrześniu zajrzało tu 750 osób (o 298 osób więcej niż w zeszłym miesiącu)

a 5 najpopulariejszymi postami były:


  Co w trawie piszczy - żel z Elfa Pharma

 Kilka ładnych tygodni temu przy kasie otrzymałam nowy żel pod prysznic z firmy Elfa Pharma - fresh Juice (tej samej, która produkuje kosmetyki Green Pharmacy).
Nie wiem jak u Was ale dla mnie zapach w żelu jest bardzo istotny - żel ma ładnie pachnieć, dobrze myć i nie wysuszać (w takiej właśnie kolejności. Jestem w stanie wybaczyć pięknie pachnącemu i myjącemu żelowi to, że mnie wysusza ale nie zdzierżę śmierdziucha, który nawilża).








 Krem CC od Eveline Cosmetics - Hit czy kit?

 Kilka podstawowych informacji:
  • Kosmetyk zamknięty jest w miękkiej, estetycznej tubce o pojemności 30 ml;
  • Krem charakteryzuje się  przyjemną lekką konsystencją, bardzo łatwo się rozprowadza na twarzy;
  • Produkt  przepięknie pachnie (trochę kwiatowo, trochę owocowo), zapach nie jest wyczuwalny na twarzy;
  • Krem jest biały z widocznymi malutkimi kuleczkami pigmentu. Podczas rozcierania na skórze krem ciemnieje i stapia się ze skórą.



 
 Miodowy duet

Dzisiaj chciałabym przedstawić dwa kosmetyki z mało znanej mi firmy Korana (www.korana.pl)
Kosmetyki trafiły do mnie przez całkowity przypadek. Dorwałam je w Bałtowie w małym uroczym sklepiku koło Parku dinozaurów.






 

 Obrazek dość mocny w treści ale niech będzie - bardzo mi się spodobał i najbardziej do mnie przemawia w tym momencie.

Jak łatwo się po tytule domyślić dziś kilka słów o kosmetykach, które były / są hitami na blogosferze a u mnie niestety nie zagrzeją miejsca w kosmetyczce. Kilka z nich już pożegnałam (na szczęście)  z innymi jeszcze się męczę.





To już druga odsłona moich małych wielkich odkryć. Jak widać, sporo się tego znalazło i notka będzie całkiem sporych rozmiarów. Niektóre z tych produktów odkryłam jakiś czas temu, inne to „świeżaki”, wszystkie jednak zdobyły moje serce. 
Moi czytelnicy pochodzili z:









To był całkiem ciekawy miesiąc, bardzo wszystkim dziękuję za zaglądanie i komentarze. 
Mam nadzieję, że i w październiku znajdziecie tu coś ciekawego do czytania.

7 komentarzy:

  1. Patrząc na Twoje statystyki to moje są odrobinkę mizerne - ale ja jestem pod dużym wrażeniem. Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostaje mi tylko pogratulować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie pojawiły się m.in odwiedziny z Wybrzeża Kości Słoniowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyżej podałam te najczęstsze lokalizacje - obok Wybrzeża mam też Kenię, Algierię, Szwajcarię.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)